Na prawdę,na tym filmie rzadko czułam strach ,czasem obrzydzenie,ale horror?takie głupoty to chyba tylko made in USA.Może jestem chora ale jak chłopakow pan smakoś zjadł głowę,i potem jego ciało biegało po autobusie,to po prostu lałam(:
Nie byłaś sama. Mnie też to rozbawiło. Śmiałem się również na scenie w której ta dziewczyna wyglądała przez tą dziurę w dachu. Tekst:
-Co on tam robi
-właśnie urwał sobie głowę
po prostu mnie rozwalił
zgadzam się, ta scena z tym korpusem bez głowy była śmieszna i żenująca... ale ogólnie film mi się podobał
Niektóre horrory są lepsze niż komedie a ten cały smakosz to już całkiem parodia
I ten "straszny" kostium smakosza z zamkiem błyskawicznym na plecach hi hi hi
I scena w której spożywał policjanta Aż strach się bać
Kiedy na początku pan Smakosz zaglądał przez tylne okienko autobusu, momentalnie przypomniał mi Maskę...
Ogólnie uśmiałam się jak norka:)
zagadzam sie :Pp ten niby horror jest po prostu żenujący potworek budzacy sie co kilka lat..
ale fakt obrzydliwy byl...... szcególnie jak szybe lizał"P
ostry był ten koles w okularach co rozmawiał przez radio z tamtym facetem i koles powiedział do czego macie blisko a tamten do narobienia w gacie hehehehe
ha! widze, że nie tylko mnie ten film śmieszył. Ogólnie z siostrą przygotowałyśmy sie na dobry horror, ale tak podczas oglądania, przy każdym 'strasznym' momencie śmiałyśmy się strasznie. i ta jego broń, np. z pępkiem człowieka... xD ciało chłopaka bez głowy... śmiech na sali ;D;D
żabie skoki do tej pory miażdżą do tej pory moją psychikę - jedna z tych scen, które zapamiętam do końca życia:)
Tak, żabie skoko były ekstra.
Myślałem, że Smakoszowi coś odwaliło. ;)
Ogólnie 0 strachu, 1. część była lepsza.
Już się boję 3. części. :P