Zastanawiam się czy recenzent filmu oglądał kiedyś pierwszy lepszy slasher z lat 80'. Jeżeli
"Jeepers Creepers 2" ma być przeładowane erotyzmem i być gejowskim soft porno, to taki "Piątek
13", "The Burning" albo "April Fool's Day" to już prawdziwie wyuzdane hard porno. Zdjęcie koszulki
przez bohatera, i kilka homoseksualnych aluzji to za mało na takie opinie. To zwyczajny, średni
horror. Mało gore, bardzo mało taniej erotyki (często cechującej takie produkcje). Do obejrzenia,
ale gorsze od jedynki. I nie wierzcie w ten erotyzm wynikający z recenzji, bo go nie uświadczycie.