Dlaczego nie postarali się i nie podłożyli oryginalnych głosów smerfów z kreskówki. Przecież nie od dziś wiadomo że 95% oglądających film, miało wcześniej styczność z kreskówką. Tymczasem dostajemy wszystkie nowe głosy, no chyba poza ciamajdą. PapaSmerfowi dali głos Dziadka Smerfa z kreskówki. Ważniak zamiast tak bardzo charakterystycznego głosu , dostał taki nijaki. Ehh.... szkoda. P.S Wiem, że aktor podkładający głos Gargamelowi nie żyje, aczkolwiek reszta żyje i ma się dobrze.
masz racje aczkolwiek nie da sie ukryć że naszym bądź co bądź wychodzą dubbingi kreskówek jednak zgodze się troszeczkę ze ważniak powinien mieć swój charakterystyczny głos ale i tak uważam że bez tego "klakierku.. zdechłeś tak?" jest ok ;)
Mirosław Wieprzewski jest nadal związany z polskim dubbingiem więc mógł dać swój głos Gargamelowi. Halina Chrobak też mogła dubbingować Smerfetke, bo w niektórych odcinkach Smerfów na TVP jest robiony nowy dubbing (można to bardzo łatwo zauważyć innym głosem Papy Smerfa), ale wiadomo, że przy niektórych postaciach głosy miały podkładać gwiazdy, żeby ten film medialnie nagłośnić. Co do "nowych" głosów Marudy, Ciamajdy, Papy to uważam, że były ok. Natomiast głos Ważniaka był tak jak napisaliście - nijaki.
Zgadzam się w 100 %, przy takiej charakterystycznej postaci jak Ważniak osobie dobierającej głosy należy się ocena 1 z wykrzyknikiem, poza tym głosy dopasowane szczególnie Gargamel który jest trochę bardziej nowoczesny jeśli chodzi o słownictwo. Papa Smerf również wypada bardzo dobrze. Wcale by mi nie przeszkadzał dubbing kreskówkowy.
Aktor co podkładał głos papie Smerfowi w dawnych wersjach był Marudą. W ogóle dubbing w tej kreskówce to porażka, kompletnie niedobrane głosy, zwłaszcza Ważniak jest okropny.
Weźcie pod uwagę, że to bardziej film dedykowany dla dzieci, niż dla dorosłych osób i dubbing musi być ;) Pozdrawiam.
Akurat nie zwracałem uwagę kto kogo podkładał, lecz polski dubbing dużo lepszy od angielskiego. Widziałem film w kinie dubbingowy i na kompie z napisami i dubbing zrobił z tego dużo lepszy film a niżeli jest. Coś jak w Gnomeo. [Spojler] Film upada, gdy Gargamel walczy z tą różdżką smoka pod koniec filmu, robi się z tego Uczeń Czarnoksiężnika[/Spojler]
Ten dubbing mnie dobija!!!
Żaden Smerf i Gargamel nie mają tu oryginalnego głosu! Ja się pytam - dlaczego?
Ale żeby chociaż dać kultowy głos Mieczysława Gajdy. Ale gdzie tam...
Nawet Scooby-Doo w filmie tego samego reżysera miał głos Ryszarda Olesińskiego.