Zgadzam się w 100%. SONY "wkręciło" w ten film wszystkie swoje gadżety. Dubbing, też dramat. Oczywiście, że Wiesława Drzewicza nikt nie zastąpi, ale chyba można było poszukać lepszego głosu roli Gargamela.

Czy fakt, iż film jest dla dzieci działa na jego niekorzyść? Ja z dużym sceptycyzmem podeszłam do amerykańskiej wersji Smerfów, ale miło mnie zaskoczyli. Fabuła banalna, fakt, o tym, że najważniejsza w życiu jest rodzina, przyjaciele. Że ludzie są różni i należy ich tolerować takich jakimi są. Banał, ale jak dla mnie takich banałów nigdy dość. Sumując niezły film DLA DZIECI.

Mnie też się podobał choć nie jestem już dzieckiem ale wychowałam się na Smerfach i film oglądało mi się świetnie. Myślę, że ten film będzie filmem puszczanym w TV na święta aż do znudzenia ale wolę to niż Kevina. Podejrzewam, że z czasem powstaną kolejne części a może i odtworzą w 3D wszystkie odcinki serialu animowanego. Byłoby super bo to naprawdę dobra i przede wszystkim normalna bajka dla dzieci.

Bardzo niesprawiedliwe stwierdzenia. Film tylko dla tych, którzy wychowali się na smerfach. Ocena ogólna stanowczo zaniżona przez młodzików, nierozumiejących klimatu "lalalalala" :)

Ogladalem smerfy w sumie sie na nich wychowalem i to z porownaniem do smerfow ktore lecialy w piatek zawsze o 19:00 za moich czasow :D to naprawde gniooot!! Film zrobiony tylko dla kasy. Tego nie da sie ogladac!! a te "lalalalala" to nie te "lalalalala" za moich czasow ;)
pozdrawiam pani psycholog~

ciakawe jak wypadną przyjaciele z podwórka