Taaa, bo Wujka Sama, jego bohaterów, dokonań i w ogóle, całokształtu nie wolno krytykować. A komu nie pasuje cokolwiek - Bolszewik. Gratuluję samodzielnego myślenia.
To porzuć internet, komputer/tablet/komórkę, z którego piszesz tego posta. Najłatwiej jest Amerykanów ciągle krytykować, ale z dokonań ich technologicznych korzystać pełną gębą.
Ja w takim razie gratuluję hipokryzji i wybiórczości - Amerykanie źli bo biją biednych islamistów (którzy z chęcią by nam prawo szariatu wprowadzili w Polsce, gdyby mogli), ale że dają nowinki techniczne to już lepiej przemilczeć.
A czy napisałem, że są źli i nie należy im się szacunek za dokonania czy osiągnięcia? Nie. Czy napisałem, że źle iż biją Turbaniarzy? Nie. Więc skąd to wywnioskowałeś? Z powyższej wypowiedzi? Baaardzo daleko idące wnioski i bardzo ogólne. Obawiam się, że jesteś jednym z tych, którzy wielbią USA, a ci, którzy nie podzielają ich poglądu są hipokrytami czy bolszewikami - tak wynika z Twoich wypowiedzi.
Dokładnie. Mnie też już zdążył nazwać komunistą, bo nie kocham USA za ich prowadzenie wojen o petrodolary.
Gdyby nie tak znienawidzone przez CIebie USA już dawno byłbys parobkiem rosyjskim lub żyłbyś na Syberii i nie wiem czy tam być wytrzymał.
Sprecyzuj bardziej swoją wypowiedź, bo nie do końca rozumiem o czym do mnie mówisz.
Częściej spotykam się z antyamerykańskim nastawieniem w Polsce niż proamerykańskim. Jak ze wszystkim stron słyszę nagminną krytykę, często bezpodstawną oparta na jakichś teoriach spiskowych to sam zaczynam nieco na wyrost wrzucać do jednego worka "antyamerykanistów".
A papier toaletowy na Filipinach.
Co z tego, ze robią na wschodzie, skoro Amerykanie je wynaleźli. Gdyby nie amerykanie to nie miałabyś nawet konta na filmwebie czy dostępu do Internetu.
Gdyby nie amerykanie to używałbyś tylko prymitywnych telefonów, bo nie było by ani androida ani windows phone, ani iOS.... Nawet nie mielibyscie z czego pisać tych hejtów na amerykanow, bo nie miałbyś z czego (windows, linux, Mac - Ameryka)