O ile sam obraz i klimat są całkiem dobrze dopracowane to niestety ale fabuła i akcja już nie są tak wyśmienite. Próba zrobienia z amerykańskiego snajpera wielkiego bohatera moim zdaniem się nie udała, Zabijanie bez wyrzutów sumienia i wracanie na front po to by dalej to robić wymaga raczej pomocy psychologa, a nie podjudzania przez zwierzchników. Jeśli chodzi o sam film to stanowczo zyskałby na akcji jeśli wycięło by się parę scen, które niepotrzebnie nudzą widza. Ocena 5 za całkiem średni, niczym wielkim nie wyróżniający się film propagandy amerykańskiej. Jeśli chcecie oglądnąć film podobnych tematów polecam "Sniper" z Tomem Berengerem wtedy zrozumiecie dlaczego ocena tak hmm niska