Film wydawał się do oglądnięcia, (po przeczytaniu książki) ale w połowie już nuda i zrobiony na siłę. Scena z gumową lalką jako niemowlakiem (drugie dziecko) miażdży.A po co ta walka snajperów jak w "Wróg u Bram" to już nie wiem. Nominacja do Oskara chyba tylko pod Amerykę i ich wojenki. Ktoś kto się zajmował CGI powinien zmienić zawód. Film nie trzyma się kupy. Ocena na 4 ale i tak to za wiele.