Slaby, naiwny film, chwilami tak glupi ze wrecz obrazilwy dla odbiorcy, ciezko uwierzyc ze ten sam rezyser odpowiada za "Gran Torino". Ja rozumiem ze za oceanem jest najwyrazniej zapotrzebowanie na taka tania propagande sukcesu dla gawiedzi, ale dlaczego ten gniot ma ocene 7.2 na filmwebie? Prosze mi oddac 134 minuty mojego zycia szanowni uzytkownicy...
Może bardziej ważyłbym słowa ale generalnie zgadzam się z tym,że film jest zwyczajnie słaby.Nie ma startu do Wroga Numer Jeden lub Hurt locker.
Zgadzam się z Tobą w 100%. Ja dałem cztery gwiazdki, ciut więcej niż TY, ale dlatego, że mam dobry dzień. I też straciłem 134 minuty mojego życia.
Nie rozumiem jakim cudem jest nominowany do Oscara, od dawna nie widziałam tak kiepskiego filmu. Drętwa propaganda (Ameryka taaaka biedna, prawdziwi patrioto-amerykanie muszą bronić swojego kraju przed złymi terrorystamii, bo oni chca ich zniszczyc i dlatego trzeba każdego muzułmanina zabić).
Pranie mózgu, zero racjonalnego podejścia do sprawy. Odniosłam wrażenie, że twórcy mieli 2 cele : 1)gloryfikowanie mordercy (zabijał ludzi na ich terenie, w ich domu i ma być niby bohaterem broniącym wolności??? coś tu chyba jest nie tak?) 2)przypomnienie Amerykanom: WAR is GOOD MUSLIMS ARE BAD AND KILLING IS NECESSARY.
Na końcu mogli jeszcze dodać:
"Jeśli spodobał ci się 'American Sniper' możesz też polubić: holokaust, nazizm, mordowanie, rasizm, KKK, stare niemieckie filmy propagandowe....) -_-
Nie no, może to ja jestem ograniczona, bo w mojej głowie nie mieści się po prostu jak można lubić ten film....
Pojedź tak może do Iraku, albo do Afganu i powiedz muzułmanom że nie wolno zabijać tylko miłością to zobaczysz jacy to oni są dobrzy i jaki terroryzm jest dobry... Wkurza mnie krytykowanie wojskowych przez ludzi którzy na wojnie nigdy nie byli i nie mają o niej bladego pojęcia...
ale po co JA mam jechać do Iraku? Ciekawe co Ty byś zrobił jakby wojsko z innego kraju przyjechało na Twoje podwórko (podejrzewam, że nie traktowałbyś ich jako tych dobrych ludzi i przyjaciół którzy chcą Cię wyzwolić, bo dla nich jesteś ciemnotą)
Nie krytykuję żołnierzy jako ogółu (chociaż w American Sniper przedstawieni są jako tępe, lubiące strzelać i zabijać mięśniaki traktujące wojnę i zabijanie jak sport) . Dla mnie wojna to kompletna głupota (oczywiście niektórym krajom to się opłaca bo muszą gdzieś sprzedać wszystkie te ustrojstwa do zabijania)podsycana nienawiścią, medialną i polityczną nagonką i sianiem w ludziach strachu i uprzedzeń , aż w końcu jakiś debil jeden z drugim ze strachu coś zaatakuje lub wysadzi. WOJNA JEST ZŁA, okropna i bezsensowna, wyciąga z ludzi ich najgorsze oblicza. Nieważne kto ją rozpoczyna to ofiary są po obu stronach.
Anyway: powstało wiele filmów dotyczących różnych konfliktów zbrojnych, które są świetne, ale to "dzieło" amerykańskiej kinematografii niczym nie powala, jest po prostu ogłupiające i otępiające i od samego początku razi po oczach jednostronnością. FIlm wyraźnie ma na celu wpojenie (głównie Amerykanom), że:
Biali Amerykanie, jak CHris Kyle są dobrzy i wiedzą najlepiej, bo tak i koniec kropka,
Biali Amerykanie, jak Chris Kyle, którzy kochają swój kraj -wspierają Amerykański rząd, ustrój, prezydenta
Prawdziwi Amerykanie, jak Chris Kyle są patriotami i wyrażają swoje wsparcie (np. poprzez trzymanie małego arsenału w sypialni i zabijanie wszystkich wrogów)
i w końcu:
Życia Białych Amerykanów, jak Chris Kyle, są ważniejsze niż życia np. muzułmanów
““American Sniper” lionizes the most despicable aspects of U.S. society—the gun culture, the blind adoration of the military, the belief that we have an innate right as a “Christian” nation to exterminate the “lesser breeds” of the earth, a grotesque hypermasculinity that banishes compassion and pity, a denial of inconvenient facts and historical truth, and a belittling of critical thinking and artistic expression.”
— Chris Hedges,
http://libertariancontrarian.tumblr.com/image/109100211540
Gdyby film nie był nominowany do Oscara to może ocenialabym na 2, ale w porównaniu z resztą nominowanych jest taką stratą czasu, że moja ocena nie mogła być inna)
btw a nominacja dla Coopera (?), zamiast niego powinni nominować Jake'a Gyllenhaala (Nightcrawler) lub chociażby Jacka O'Connela (Unbroken), którzy stworzyli naprawdę świetne kreacje
hah ;)
już mniejsza o te 134 minuty i tak najgorsze jest czytanie i słuchanie tych wszystkich komentarzy jaki to świetny film, jak ludzie mają ochotę wziaść pistolety i zacząć wybijać "terrorystów"
American Sniper to taka nowa wersja komiksów i reklam z 1940 tylko wtedy odczłowieczano Żydów, żeby ludzie przymykali oko na ich śmierć. Teraz mordowanie niewinnych cywilów (w wyniku wojny w Iraku poniosło śmierć ok 655.000 cywilnych Irakijczyków) też nie będzie dla niektórych ludzi nic znaczyło (bo przecież każdy muslim nieważne czy kobieta czy mężczyzna czy dziecko ma za pazuchą granatnik albo bazookę, w nogawkach od spodni wąglik a w wózku 2 bomby atomowe SIC!)
Widać że nic o tej wojnie nie wiesz lepiej poczytaj trochę literatury zanim kogoś nazwiesz mordercą czy porownasz do esesmanow z auschwitz czy innych obozow zaglady
W takim razie po jaką literaturę należy sięgnąć, żeby zrozumieć obraz wojny?
Proszę o podanie konkretnych tytułów i powód dlaczego akurat te, a nie inne dzieła należy przeczytać, by wszystko zrozumieć.
Ten, który zabija cywilów o statusie innym niż potencjalnie niebezpieczny jest mordercą zawsze i wszędzie, oczywiście jeśli nie działa w obronie własnej.
wskaż mi człowieku w którym miejscu porównałam kogoś do SSmana? FILMY propagandowe w nazistowskich Niemczech (które były tak skuteczne, że zwykli ludzie a nie żołnierze bali się panicznie Żydów i byli święcie przekonani że to Żydzi chcą zabić wszystkich Niemców) porównałam do tego oto propagandowego filmu MADE BY USA
Ależ wiele tych filmów propagandy nazistowskiej było świetnie nakręconych, np. filmy Leni Riefenstahl, co oczywiście nie zmienia faktu, że były filmami propagandowymi, rasistowskimi itp. Jednak żaden krytyk filmowy nie oceniłby ich słabo. Rozumiem więc, że film "American Snajper" został nakręcony wg Ciebie słabo?
Ale co konkretnie słabego jest w tym filmie? Został słabo nakręcony, czy może historia (na podstawie książki) jest drętwa? Czy może po prostu chodzi o...... twoje uprzedzenia?
tak wiele tamtych filmów było świetnie nakręconych wcale nie twierdze że nie
Według mnie "American Sniper" jest nijaki, rozmemłany, pozbawiony wartości emocjonalnych otępiający wręcz, niektóre sceny są jak z filmu akcji najniższej rangi, inne są tak głupie że krew zalewa, poprzetlatanie scen: główny bohater+żona / Irak też nie porywa, plastikowe dziecko to kpina, a Bradley Cooper gra w tym filmie jak drewno noszące broń (chyba że tak miał grać to sorry przyznaje 10) , zdjęcia nie porywają, wątek psychologiczy nie istnieje, ostatnie sceny (bodajże 5 minut) jakiś wyrwany wątek i żona nieufnie patrząca na męża wyhodzącego z domu (tak, ona już wie co się stanie o boże! -_-) koniec filmu-> wyrwane z dupy sceny z pogrzebu i napisy że jakiś inny weteran go zabił (chyba się popłaczę -_-)
Nie czytałam książki więc nie jestem w stanie porównać w jakim stopniu treść się zgadza, ale słyszałam, że najciekawsze rzeczy zostały pominięte.
Dawno nie widziałam tak słabego filmu i kompletnie nie rozumiem dlaczego został nominowany do Oscarów.
Moje poglądy na temat wojen i ich sensu są takie a nie inne, ale naprawdę mogliby zrobić dużo lepszy film i wtedy nie czepiałabym się. (
a tak przy okazji znalazłam taki filmik, facet pyta Amerykanów na ulicy co sądzą o "American Sniper" i dlaczego :)