Thriller , w obsadzie w roli głównej Jamie Bell i Chris Evans obejrzę nawet choćby nie wiem
jaki by był i jakie niskie miał by noty ! Czekam z niecierpliwością;)
Ja wiele razy zawiodłem się na filmach, w których grali dobrzy aktorzy. Righteous Kill z Pacino i De Niro, ostatni Bourne z Rennerem, czy filmy ze Stathamem, który dla mnie jest świetnym aktorem, ale obsadza się go ostatnio tylko w jakiś Transporterach i Niezniszczalnych, czyli typowych papkach- do oglądnięcia jak już nie ma co oglądać :) Jednak filmy Joon-ho Bonga, może poza Gwoemul były dobre, więc także czekam, chociaż widzę, że palce maczają w nim Amerykanie, więc możemy się zawieść.