jakie ostatnio widziałem. Zupełnie inna półka niż hollywoodzka papka.
Trzeba wspomnieć, że jest to trochę takie science fiction - ni to steampunk ni to postapokalipsa.
Ma jak pisali przedmówcy, coś z delicatessen, coś z Orwella.
Dopiero po seansie zobaczyłem że jest oparty na prozie Dostojewskiego - szkoda że nie znam.
ps. wydaje mi się, że była już ekranizacja sobowtóra nakręcona przez kino radzieckie.
Aha, i sporo kawkowskich klimatów typu "Proces".
Przypomina film norweski "Kłopotliwy człowiek" 2006 - polecam - ale jest torchę ostrzejszy niż ten.
http://www.filmweb.pl/Klopotliwy.Czlowiek
ps. Ogólnie "Sobowtór" jest lekko paranoiczny, a fabuła robi się ciężko psychodeliczna.
Taki film, który oglądnęłoby się jeszcze raz żeby się upewnić, że nie wiadomo o co chodzi i go posmakować.
ps2. Wg. mnie świetna rola Eisenberga.
aha, a co do spoiler - motywów samobójstwa polecam polską "Dziewczyne z szafy" w klimacie.
no spoczko a widziales moze Enemy z 2013 z Jakem Gyllenhaalem ja niedawno widzialem i niewiem czy darowac sobie ten czy obejrzec
Nie nie widziałem, ale obawiam się, że przypomina on "Sobowtóra" jedynie zielono-żółtymi filtrami na kamerach. Enemy może niebawem oglądnę ale już z trailera widzę, że należy bardziej do "hollywoodzkiej papki", chociaż aktor i cały "Donnie Darko" miał ambicje wyrwać się z hollywoodzkich schematów. Zdecydowanie polecam "Sobowtóra" do oglądania - jak pisałem "Enemy" nie oglądałem więc nie mogę porównać... :(
Japier%olche jak ciężko ten film znaleźć na filmwebie, chyba nikt go nie oglądnie. Szukam "sobowtór" nic. Szukam "double" :) oczywiście nic. :)
Mnie się podobał Enemy, choć bardziej jest to nowelka dla mnie. Dużo alegorii, interpretacyjna swoboda, nieskrótowej symboliki. Opowiastka kameralna zataczająca dość intrygujące koło. Myślę, że warto zerknąć. Nie nazwałabym tego hollywoodzka papką dla amerykańskich "nielotów", może tak zostać odebrana, gdy ktoś dostrzeże jedynie płaski obraz nie zastanawiając się nad pod-treścią. Bardzo kameralny obrazek jak już mówiłam i nie jest wybitnie ciężki. Ogląda się lekko, a jednak jest o czym pogadać przy interpretacji. Pozdrawiam :)
Sobowtor to moim zdaniem misz masz "Lokatora" Polanskiego z "Eraserheadem" Lyncha i dodatkiem "Rear Winow" Hitchcocka. Dobry film ale nie az tak dobry jak ktorykolwiek z ww.
Tak, zupełnie pominąłem nasuwające się skojarzenia z "lokatorem" i "oknem na podwórze". "Eraserheada" nie widziałem- może powinienem...