Czy nikt nie zauważył, że ten film to komedia? Jasne, są mroczne momenty, ale jednak miałam
wrażenie, że to wszystko było 'z przymrużeniem oka', plus japońska muzyka w nieoczekiwanych
momentach... Lubię humor w stylu Richarda Aoyade, więc mnie momentami bardzo ubawił, a czytając
to forum mam wrażenie, że wszyscy podeszli do niego bardzo poważnie.
Zależy jak komu leży Niektórzy musieli po tym filmie zmienić bieliznę a niektórzy sięgnęli po żyletkę Ile ludzi tyle odczuć W końcu wszyscy jesteśmy wyjątkowi