Raził mnie nierówny poziom poszczególnych etiud. Np. Machulski a Kolski, czy Szumowska.Najciekawsza była ta o długopisach (najbardziej odjechana). Najsmutniejsza ta z Gajosem w roli prezesa banku. A moim zdaniem mistrzowska, to ta ostatnia, pani Szumowskiej... Tam był taki tekst, co to jest "solidarność"... Jak ktoś pamięta to niech napisze.
gdybym miał oceniać to najmniej podobała mi się własnie etiuda o długopisach, natomiast "I wie pan co?" zawierała najwięcej prawdy.. bardzo dobra była część Filipa Bajona "Benzyna", z mistrzowską grą aktorską Stuhra