W tej produkcji prawdziwy jest tylko kompleks czarnych względem białych i fakt ,że czarni są potwornymi rasistami.
Zrównanie czarnej rzeczywistości z rzeczywistością białych , styl życia , takie same ciuchy , domy , akcent etc , to farsa . Ściema ,że istnieje czarna tzw „klasa średnia” , taka sama , dokładnie taka sama jak biała i niczym się od białej nie różniąca , to totalne SF z kompletnym ignorowaniem wszelkich statystyk. Film skrajnie nierealny i zakłamany ,aż się nie dobrze robi . Rzeczywistość odwrócona do góry nogami . I to nie jest ani urocze ani zabawne , tylko wkurzajace . Czarne „wyższe sfery”. Ciekawe kiedy ta „arystokracja” miała się narodzić skoro do lat 60tych w USA panowała segregacja... Bal debiutantek – ha ! Dobre sobie – acz rzeczywiście niesamowite skąd oni wzięli tyle szczupłych murzynek do nakręcenia sceny „balu” ??? Przy okazji : to biali są odźwiernymi i parkingowymi (w tym filmie), a czarni to ludzie sukcesu ... brrr.... Rodzice głównej bohaterki – zwłaszcza mamusia … szkoda komentować, gorliwie stara się być bardziej „biała” od białych. Brat głównej bohaterki … Obleśny rasista . Czarny może być rasistą – ba ,w tym filmie ma do tego pełne prawo BO JEST CZARNY , a jak wiadomo czarnym wolno więcej , bo niewolnictwo…
I koleś … normalny , biały facet – bez kompleksów , bo jest biały , więc nie ma się czego wstydzić – w filmie pokazany jest jak towar drugiej kategorii .Architekt krajobrazu , w filmie przez czarnych traktowany , jak ogrodnik . Facio od fizycznej , nie umysłowej pracy , taki co „zrobi swoje i może odejść” . Niżej w hierarchii społecznej od naszej „super-typowej” czarnej bohaterki. Murzynka musi się zastanowić „czy może wiązać się z białym , bo to takie...” - no właśnie jakie ? No... moim zdaniem nobilitujące ,że biały wyświadcza jej grzeczność i planuje uszlachetnić jej potomstwo swoimi genami. Sorry ale to czarni maja kompleksy w stosunku do białych . Z tego powodu czarni raperzy kręcą wideo z białymi laskami (Samuel L. Jackson w „Jackie Brown” dokładnie wytłumaczył De Niro o co kaman ) Trafia się ślepej/czarnej) kurze ziarno ,a ona „się zastanawia” . Wszystkie czarnoskóre panie na filmie mają normalny akcent , nie typowy/prawdziwy murzyński , tylko normalny – i wszystkie są przedstawiane jako typowe murzynki , mieszkanki USA . A wystarczy pojechać do Stanów ,żeby zobaczyć , jak wygląda , prezentuje siei zachowuje typowa czarna babka. Ale panie w tym filmie , mówią tak ,że można zrozumieć co mówią . I wszystkie ubrane są jak bohaterki „Sex and The City” - a to nie jest styl czarnych . Murzynki nie wyglądają jak białe(Naomi jest jedna). Niestety nie zajmują też standardowo tak wysokich stanowisk , jak panie z filmu . No chyba ,że w politycznie poprawnych filmach . I nie mogą przebierać w normalnych , czarnych facetach . Bo czarni w Stanach , nie są tacy sami , jak biali .Statystyki są bezlitosne . Czarni w Stanach , dobrze sytuowani czarni , to bardzo , bardzo mała mniejszość , a ten film lansuje jakiegoś matrixa .
Mam nadzieje ,że przynajmniej niektórzy wyczują sarkazm w moim poście . A i od razu , tak na wszelki wypadek : tak , mimo ,że tekst jest sarkastyczny , jest tez rasistowski . Skoro czarni mogą , to ja też