komedia? SERIO? Co trzeba mieć w głowie, żeby zakwalifikować ten film jako komedię? Jest dramat, jest romans, są elementy katastroficzne/postapo, ale nawet jeżeli momentami ten film podchodzi pod pastisz tego typu produkcji, to z całą pewnością nie ma w nim ani odrobiny komedii.
Co do samej fabuły to świat przedstawiony jest oczywiście mocno przerysowany, ale do jakiegoś stopnia pokazuje, w jakim kierunku to wszystko może podążyć. Oby nie.
Mocne 6/10.