Jak dla mnie to ani śmieszne, ani ciekawe, ani też fajne kino familijne.
Krótki film telewizyjny nakręcony po to żeby utrwalać w głowach polaków przed tv, że polski komunistyczny gierkowski Kraków to nowoczesna metropolia w której można na niedzielny spacer iść oglądać pokaz spadochroniarzy, wystawę i konkurs rasowych...