Ładny, przyjemny dla oka, do obejrzenia raz. Ma w sobie urok i G.Clooney'a, to wystarczyło, żeby obraz się podobał.
Gdyby wątki dramatyczne zostały bardziej wyeksploatowane, nie oglądałoby się tego tak dobrze.
Generalnie obraz bazuje na pograniczu kina zaangażowanego rodzinnie, a obyczajówki "last minute". Potencjał na dwa filmy.
Mimo to, podobało się.