Żenada przy ocenie 5/10? Nie oszukujmy się, gówno znasz się na ocenach i ocenianiu, a twój komentarz jest tyle samo wart.

Proszę bardzo, ciekawe jak to skomentujesz . Może fanka Clooneya , huh? ;] I wybacz ale widziało się dużo lepszych filmów, film najgorszym nie jest , ale oglądac też nie warto i zdecydowanie na ocenę taką a nie inną zasługuje.

Na 5/10 ten film raczej nie zasługuje. Spodobał mi się hawajski klimat i to, że pomimo poważnego tematu zabrakło żałobnej atmosfery jak to w polskich filmach bywa. Poza tym dobrze zobaczyć normalną historię okraszoną odrobiną humoru i całkiem zwyczajną rolą Clooneya.

Przyjemny film. Ciekawa historia przedstawiona w nieco inny sposób. Na pewno oglądając go nie traci się czasu, ale cóż kwestia gustu.

Zgadzam się, bardzo dobry film, ta niby sielska hawajska nuta, ale problemy życiowe i tyle.

racja

A mm na 6.8

dorośnij dzieciaku to może bardziej ambitne tematy i filmy w końcu zaczniesz rozumieć.

...również racja

ale co tutaj jest do rozumienia bądź nie rozumienia? Jest to wszak bardzo prosta historia o bliskości, jej braku i jej odnajdywaniu. Nic w tym filmie nie zachwyca, zgadzam się tylko z uwagą powyżej, że "niby sielska hawajska nuta, ale problemy życiowe i tyle" (@majaluki), ale to w pierwszych 5 minutach filmu mówi główny bohater.

niektorzy, zeby zrozumiec tak proste rzeczy musza niestety dojrzec, wlsnie dlatego

ale rozumienie tych prostych rzeczy nie powoduje, że daje się filmowi wysoką ocenę. dojrzałość nie ma nic wspólnego z oceną filmu, który jest po prostu płaski, nic się w nim nie dzieje, emocje wyrażane są w mało prosuszający sposób, tych emocji tam właściwie nie ma, jedyna ciekawa postać to kolega Alex, Sid. Chłopak na pozór prosty, ale tak naprawdę najlepiej widzący co się dzieje. Zgadzam się z załozycielem tematu. Jedynym jego błędem jest za wysoka ocena w stosunku do tego co o filmie napisał. Jest on na portalu od niedawna i pewnie dlatego jeszcze nie skalibrował skali. Ja nadal mam problem, bo w moim odczuciu skala nie powinna być rozpieta od 1 do 10, wyatarczyłoby 1-5, bądź szkolne 1-6. Bo jaka jest właściwie róznica między ujdzie a średni?

Mnie się właśnie gra Clooney'a nie podobała, ale film fajny. Mnie nie nudził, temat może i oklepany, ale wykonanie wciągnęło. Fabuła ciągle idzie do przodu, nie zatrzymuje się w miejscu. Film ok. 1h50min, a nie ma momentów na siłę wklejanych, by sztucznie przedłużać. Oskarami nie ma się co sugerować, każdy wie, że to jest skomercjalizowane przedsięwzięcie i z wybitnymi dziełami to już ma mało wspólnego. Daję 8/10 za śmieszne dialogi/scenki w niektórych scenach, Sid'a, widoczki, muzykę, klimacik i fajny scenariusz, który nie jest tak do końca liniowy. ;)

Film jest dobry jako dramat, nie jako komedia i jeżeli ogląda się z nastawieniem że ma to być np. dynamiczna komedia to nic dziwnego że film wydaje się "żenujący" i nudny. To podejście do filmu jest niewłaściwe...

nie nastawiłam się na komedię, ale na dramat, a dostałam film obyczajowy.

Ja uważam że w takiej właśnie formule ten film jest w porządku. Może faktycznie nie koniecznie oscarowy ale z całą pewnością dobry.