W ostatniej scenie (jak wszyscy siedzą pod kocem na kanapie) widać, że w oknie z tyłu (tym
za głową Clooneya) ktoś się rusza. Wydaje mi się, że widać dwie osoby - jedną na pewno.
Czy dobrze interpretuję to jako filmowe niedopaczenie? ;P
spójrz na okno po lewej, widać tam dokładnie poruszające się i błyszczące liście, wg mnie to samo jest w oknie tuż za głową Clooneya tylko, że widać mniej i dlatego ma się wrażenie że może to być człowiek.
no właśnie też tak myślałam:D i starałam się zobaczyć tam liście jak sugerował PYNIU85, ale..no widzę człowieka jak nic :P Btw. jak na taką produkcję to zbyt oczywisty błąd. Nie wierzę, że nikt tego wcześniej nie zauważył. Jak myślicie, czemu nikt tego nie "naprawił"?
Wystarczy że montażysta przeoczył, a wszyscy inni mieli nadzieje że on właśnie wyłapie takie błędy...:)