Straszliwy gniot. Po prostu - kosmiczna bzdura. Jedynka za rzemiosło, bo niby dozowanie napięcia, zwroty akcji, te sprawy...
Skądinąd, gdyby to "dzieło" nie było zrobione tak żenująco serio, to można by się doszukiwać elementów parodii...
Chała. Po prostu - chała.
zgadzam sie w 100 procentach, film jest zenujacy, widzialem go na premierze i do tej pory czuje zazenowanie na samo wspomnienie, historia bez ladu i skladu, tak jakby scenariusz byl gotowy w 30% a reszta zostala wymyslona na planie. jeden z najgorszych filmow wszechczasow