6,7 194 tys. ocen
6,7 10 1 193508
5,8 62 krytyków
Spectre
powrót do forum filmu Spectre

No niestety, słabiutki, nudny film, ale czegóż można się było spodziewać po twórcy poprzedniego spapranego "Skyfalla", mężu Kate Winslet, Samie Mendesie. Ten facet po prostu nie ma pojęcia o kręceniu dobrych filmów - wyjątkiem "Jarhead".
Lipna piosenka startowa, dziewczyna Bonda też ani ładna, ani zdolna, tyle że młoda. Wiadomo, jak dostała rolę. Nie skalała się ani jednym sensownym filmem, a więc taki nagły awans zdecydowanie na wyrost.
Starej Bellucci na ekranie tyle, co kot napłakał.
Krzysiek Walc poza stałym repertuarem min znudzonego psychopaty (a kuku), wytrenowanych u Tarantino, też w zasadzie nic nowego nie pokazał.
Po co z Bonda robić teatr TV? zamiast tych 2,5 godzin flaków z olejem wolałbym tradycyjnych 90 minut dynamicznego filmu sensacyjnego.
Najlepsze w "Spectre" są bijatyki, ale czas pomiędzy nimi, niestety, dłuży się niemiłosiernie. Craig choćby stawał na rzęsach, to i tak nie przebije Brosnana, najlepszego z Bondów.
Najlepsza jest w filmie pierwsza scena. Po niej w zasadzie można opuścić kino.
Na okrasę dostajemy jeszcze widoczki z Meksyku, Rzymu, Londynu i mroźnej Austrii. Geograficznie - może być. Technicznie - cieniutko; tylko niezła bryka i bombowy zegarek. Moneypenny w stylu multi-kulti. Dobrze, że Bond nie musiał z nią spać.