Już na początku wolę napisać, że to są tylko moje prywatne przemyślenia :)
Otóż słoweński zespół Laibach, wyruszył ostatnio w trasę koncertową o nazwie Spectre, promującą album o takim samym tytule. W międzyczasie na ich fanpage'u zaczęły pojawiać się zdjęcia zachęcające do zakupu w ich sklepie gadżetów związanych z tą płytą. Między innymi krawatu z logiem - na zdjęciach promujących ten krawat pojawił się min. (wiem, że to photoshop, podobnie jak w przypadku np. Putina z tym krawatem - co też się pojawiło przy promocji - ale sam fakt wykorzystania akurat jego wizerunku, spośród tylu dostępnych aktorów może o czymś świadczyć) Daniel Craig - scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/q81/s720x720/10417438_10152474 919976765_7454404144210503159_n.jpg?oh=4c08e8c6b629242014405bf04af5bc57&oe=54F9E 05E
Z ich najnowszej płyty jeden utwór bardzo pasuje do klimatu Bonda - We Are The Millions and Millions Are One. youtube.com/watch?v=ZuT5H7bZIDg
Wiem, że to tylko domysły. Znając Laibach (jeżeli chcecie więcej informacji o nich, polecam Wikipedię, są baardzo kontrowersyjnym zespołem) może to być tylko jedna z typowych dla nich prowokacji, ale mi osobiście bardzo pasowaliby do klimatu Bonda :)