Dlaczego? Ponieważ poprzednie filmy z Craigiem podobały mi się bardzo. To był kawał dobrego kina, a koniec Craiga jako Bonda wychodzi jako średniaczek. Obejrzałem i... fabuła jest pełna dziur, a sam film mozna by podzielić na 4 częsci w których sa 4 ważne momenty. Przez to wygląda jakby scenariusz pisałyby 4 osoby. A Zakończenie? Rozczarowuje :/