Kiedyś plakaty były o wiele lepsze. Do trylogi o Indianie Jonsie plakaty były świetne pokazywały sceny akcji, sceny walk, a teraz bohaterzy filmu akcji stoją jak słupy często nawet nie trzymają broni, albo jak ten plakat zwykły tytuł i pęknięta szyba, przyznaje nawet fajny ale nie pasuję do filmu o Bondzie. NIEEEEEEEEEEEE pasuje.
przecież to nie ostateczny plakat, a zwykła zapowiedź. reklama pulsacyjna, budują napięcie. jeszcze film nie został nakręcony, nie oczekujmy zaraz plakatów scen akcji.
Cofam mają wypowiedź, napisałem to za czasów kiedy byłem jeszcze hejterem wszystkich nowych filmów i uważałem tylko starsze filmy za dobre. Muszę przyznać, że plakat mi się podoba, a na dodatek podobał mi się gdy pisałem moją negatywną opinię o nim, po prostu byłem hejterem nowych filmów, teraz już nim nie jestem(przynajmniej taką mam nadzieję).
Plakat jest właśnie genialny, bo nawiązuje, do symbolu "WIDMA" z poprzednich Bondów. Jak wiadomo, Blofeld nosił na palcu pierścień na którym znajdowała się ośmiornica. Na plakacie dolne pęknięcia to macki, a środek (wlot kuli) odpowiada miejscu gdzie była głowa ośmiornicy.
Jak dla mnie, po prostu świetne i subtelne zarazem nawiązanie do całej organizacji, symbolu, i tego o czym będzie opowiadał film :)
Cofam mają wypowiedź, napisałem to za czasów kiedy byłem jeszcze hejterem wszystkich nowych filmów i uważałem tylko starsze filmy za dobre. Muszę przyznać, że plakat mi się podoba, a na dodatek podobał mi się gdy pisałem moją negatywną opinię o nim, po prostu byłem hejterem nowych filmów, teraz już nim nie jestem(przynajmniej taką mam nadzieję).
Akurat ten teaserowy plakat także dla mnie jest bardzo udany - prosty i chwytliwy symbol, chociaż co do jego czytelności bym nieco ponarzekał.
Niestety kolejne plakaty idą drogą "Skyfall" - sztywna poza pasująca bardziej do reklamy garnituru, niż filmu akcji. Tak jakby jedynymi atutami filmu były obecność Craiga, ładnej dziewczyny i powiązanie z serią o Bondzie. Jak na razie wszystkie robione są po linii najmniejszego oporu.
Plakaty do filmów z Brosnanem miały niezłą koncepcję. Wyeksponowany Bond ze swoją dziewczyną, a w tle parę zdjęć ze scen akcji. Zwłaszcza autorzy plakatów do "Die another day" mieli dobry pomysł, by wtopić te kadry w kawałki lodu. Plakaty ze "Skyfall" i "WIDMA" (poza teaserowymi które z oczywistych przyczyn nie mogły posiłkować się scenami z filmu, a i tak doskonale bronią się swoim konceptem) wyglądają przy nich jak totalna amatorszczyzna wykonana przez fana.
Cofam mają wypowiedź, napisałem to za czasów kiedy byłem jeszcze hejterem wszystkich nowych filmów i uważałem tylko starsze filmy za dobre. Muszę przyznać, że plakat mi się podoba, a na dodatek podobał mi się gdy pisałem moją negatywną opinię o nim, po prostu byłem hejterem nowych filmów, teraz już nim nie jestem(przynajmniej taką mam nadzieję).