Jestem pewna, że to plota wyssana z palca.

Szefowa Sony Amy Pascal napisała do byłej wiceprezes Columbii, Elizabeth Cantillon - Idris powinien być kolejnym Bondem. http://www.filmweb.pl/person/Idris+Elba-111310.

Wiem o czym piszesz, moim zdaniem to zostało albo sfabrykowane albo zmyślone. Nikt przy zdrowych zmysłach nie zasugerowałby Elby, nie tylko dlatego, że jest czarny ale także dlatego, że kiedy Craig zakończy kadencję, Elba będzie najzwyczajniej w świecie za stary.

Powieści Fleminga powstawały kiedy prawie wszyscy Brytyjczycy biali. Obecne filmy o Bondzie dzieją się w naszych czasach, a teraz jest dużo kolorowych Brytyjczyków. Z tego powodu koncepcja czarnego Bonda wcale nie jest pozbawiona sensu.

To jest czysty idiotyzm, niech tworzą swoich czarnoskórych bohaterów, a biali nie zostaną biali.
Po co to zmieniać, to nie ma sensu.

Moim zdaniem sens tej koncepcji jest, ale rzeczywiście może on budzić sprzeciw niektórych ludzi. I rozumiem ten sprzeciw.