witam,
Powiem tak jest poziom, potem jest 15 metrów syfu następnie dno, potem długo długo nic, a na końcu Spectre,
najgorszy z bondów jaki widziałem a w widziałem chyba wszystkie, niektóre po kilka razy, I nawet lubie Craiga jako Bonda.
Ale tutaj nie ma fabuły, mój 6 letni syn wymyśla lepsze bajki jak coś nabroi i to na żywo, nie spodziewałem się realizmu po Bondzie, ale nawet Harry Poter miał pewne ograniczenia.
Ktoś napisał że nie do końca spójny, zgadzam się tylko że właściwym słowem jest w ogóle.
Porównywanie do Sky Fall uwłacza poprzedniej części.