Byłem,obejrzałem,trochę się zawiodłem,czegoś zabrakło np. scena walki w pociągu albo jak bond leżał obezwładniony na fotelu z wiertłami,nadal miał zegarek,przecież schwytali go zawodowcy,elita i zastawili agentowi wybuchową zabawkę na ręce.Przecież to jest tak naiwne że aż głupie,dobra,najlepsze jest później jak wychodzi na zewnątrz,czaszka nawiercona w trzech miejscach a on ustrzela z daleka najemników z jakiejś pukawki ulicowej,to już jest przesada a przecież w poprzednich odcinkach pokazywali że bond to zwykły śmiertelnik.