PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1012}
6,8 136 tys. ocen
6,8 10 1 136292
7,0 39 krytyków
Speed: Niebezpieczna prędkość
powrót do forum filmu Speed: Niebezpieczna prędkość

Film,który udowadnia,że istotą Kina jest ruch. A także,że Geniusz tkwi w prostocie. Również to,że żadne CGI nigdy nie dorówna kręceniu "na żywo" I w końcu,że najlepsze filmy w Hollywood kręcili Europejczycy,w tym wypadku Holender z Polakiem. Napięcie,Akcja,Humor i Sandra Bullock za kierownicą. Żyć,nie umierać. Odejmuje gwiazdkę za "latający autobus"-tu trochę przesadzili. Poza tym dzieło ponadczasowe.

kinoman77_filmweb

Film bez głupich efektów komputerowych, smartfonów ... super wrócić do czasów bez wszechobecnych ekranów, gdy ludzie w autobusie ze sobą rozmawiali, teraz kręciliby filmiki i wrzucali na fb

ocenił(a) film na 8
kinoman77_filmweb

Zgadzam sie ,że film jest dzisiaj tak samo dobry,jak ćwierć wieku temu.Jesli chodzi o to ,że najlepsze filmy w Hollywood krecili Europejczyc, to juz bym polemizowal.Najciekawsze jest to,że fatalny sequel Speed czyli Speed 2 Cruise Control nakrecil ten sam rezyser co oryginal.

ocenił(a) film na 9
Kesler_2

Do dziś nie mogę tego pojąć,ani wybaczyć De Bontowi. Ciekawe,jak po latach on sam ocenia Dwójkę. Na szczęście nieco (choć tylko nieco) zrehabilitował się "Twisterem"
Co do stwierdzenia,o "najlepszych Europejczykach",to miałem na myśli nie tyle reżyserów,co przede wszystkim operatorów-w tym De Bontem i Bartkowiakiem,ktory zresztą później,jak wiemy, sam został (raczej średnim) reżyserem.

ocenił(a) film na 9
kinoman77_filmweb

De Bonta I Bartkowiaka-powinno być poprawnie. Uwielbiam tę 5-minutową korektę.

ocenił(a) film na 8
kinoman77_filmweb

Bartkowiak nakrecil kilka niezlych filmow akcji,jak chodziazby Romeo Must Die - Cradle 2 the Grave - Mroczna Dzielnica i jak dla mnie tez calkiem znośny DOOM...ale pozniej sluch o nim zaginął.Jednak facet pokazal,że całkiem niezle znal sie na rzeczy, jak na tamte czasy.Jesli chodzi o De Bonta, to moze SPEED udal mu sie przypadkiem,ale to jeden z tych filmow ktory sie nie starzeje.

ocenił(a) film na 10
Kesler_2

Dlaczego miałbyś polemizować? Przecież Kubrick, Coppola, Scorsese,Leone czy Forman byli Europejczykami lub mieli europejskie korzenie. Podobnie z aktorami, bo przecież De Niro, Pacino, Hopkins, Connery albo Klaus Kinski nie byli rodowitymi Amerykanami. O polskich operatorach jak Kamiński, Wolski, Bartkowiak, Sekuła czy Holender nawet nie wspomnę.

ocenił(a) film na 10
snake_plissken84

Ps. zapomniałem jeszcze o Haneke, Polańskim i Hitchcocku, ale takich przykładów jest jeszcze wiele.

użytkownik usunięty
kinoman77_filmweb

Ale Ty wiesz, że rzeczowników w środku zdania nie pisze się ot tak z wielkiej litery? Czyta się to, jakby zostało napisane przez przedszkolaka. Just sayin

ocenił(a) film na 9

Nie wiedziałem tego. Aż do dzisiaj żyłem w błogiej nieświadomości tego faktu. Otworzyłeś mi oczy. Dzięki.

Na marginesie-faktycznie, mało udana to zabawa z formą-chętnie bym to dziś poprawił, ale się nie da. Za to merytorycznie nic bym nie zmienił. A to chyba najważniejsze, choć, jak widać, nie dla wszystkich.

ocenił(a) film na 10
kinoman77_filmweb

Podpisuje się pod tym rękami i nogami. Na dokładkę Dennis Hopper w roli psychopaty jak zawsze obłędny. Ten facet był do tego stworzony , podobnie jak Chris Walken czy Willem Dafoe albo Ray Liotta.

ocenił(a) film na 9
snake_plissken84

To prawda-gdyby stworzyć ranking tego typu aktorów, Hopper wygrywa w cuglach. W latach 90-tych miał piękną serię tego typu ról-"Red Rock West", "Super Mario Bros" ,"Speed" i "Water World". A wcześniej oczywiście "Blue Velvet".

ocenił(a) film na 10
kinoman77_filmweb

Zgadzam się. Rola w "Blue Velvet" można powiedzieć że ikoniczna. Chociaż fajną miał rólkę w "Rumble Fish" jako ojciec -pijaczek. No i oczywiście "Czas Apokalipsy".

ocenił(a) film na 10
kinoman77_filmweb

Kocham ten film od 12 roku życia i od kilku dni wałkuję go na wszystkie strony z okazji 30 rocznicy powstania. Przymykam oko na "latający autobus". Upajam się ścieżką dźwiękową, Hopperem w roli czarnego charakteru, Keanu ostrzyżonym na zapałkę we flanelowej koszuli będącej kwintesencją mody lat 90tych i naturalnie piękną Sandrą w niedbałej sukience i jeszcze na długo przed botoksem. Dopiero arę dni temu pokapowałąm się, że wkurzający pasażer turysta to Connor Roy z "Sukcesji". Po latach ciągle czuję tę chemię miedzy Jackiem i Annie i podoba mi się, że miedzy nimi nic nie było "łopatologiczne", ale czuć te iskry latające między nimi w autobusie. I to na jakiej podstawie? Dwa spojrzenia, jedno zdanie i uścisk dłoni, a chemii tam było między nimi więcej niż w standardowych romansidłach.