Dlaczego właściwie MJ i Ned nie rozpoznają Petera w kawiarni. Przecież problemem tej części była tożsamość PP jako Spidermana. Czy nie chodziło o to żeby zapomnieli, że nim jest? Po kij mieli go w ogóle zapominać jako kolegę z klasy?
Pod koniec filmu strange wymazał wiedzę o tym że ktoś taki jak Peter Parker w ogóle istnieje dlatego np Jamson wiedział że spider man jest zamieszony w zniszczenie statuły wolności ale nie znał już jego tożsamości.