Do tej pory myślałem że scena kiedy wszyscy bohaterowie mcu pojawiają się w portalach a potem ruszają do ataku na Thanosa jest nie do przebicia... Po seansie filmu Spiderman nie wiem co wybrać, scena ukazująca trzech spidermanow ruszających do ataku była genialna!
Piękny powrót do starszych wersji, nawiązania każdych cech (np Tobey i umiejętność strzelania prosto z ręki czy ratunek mi przez Garfielda) jak i całe powiązanie multiwersum!
Do dzis nie mogłem pojąć po co zrobili trzy wersje spidermanow ale MCU nigdy nie zawodzi i wykorzystało ten fakt cudownie.
Żal mi tylko że MJ i Ned odpadną z obsady - a może nie? Może jakoś uda im się odzyskać Petera? A raczej Peterowi - ich? Oby!
*nie do końca zrozumiałem sceny po napisach, może ktoś rozwinąć oba wątki? Czemu venom zniknął? I co myślicie o strangu? Według mnie będzie dążył do panowania nad multiwersum czy coś w tym stylu i może stanie się zły?
Venom pojawił się w świecie Parkera, tak jak inni. Gdy pod koniec filmu odesłano wszystkich do "domów". Eddie także wrócił. Jedynie cząstka Venoma jakoś się ostała.
Lubie Venoma, ale jego przeniesienie bylo naciagane. Octopus i reszta przeniesli sie bo znali Parkera. Eddie w zycia chlopaka na oczy nie widzial wiec co on tam robil?
Stawiam, że chodzi o marketing - budowanie hype na uniwersum, jak również potencjalne szanse na pojawienie się Venoma.
Nie chodzilo mi o biznesowe uzasadnienie tylko fabularne. Ze marketing to akurat wiadomo od dawna. Spajdi, Venom i mam nadzieje Morbius to ostatnie atuty w rekach Sony zeby zbic kase na popularnosci komiksow.
W komiksach było to podobno wyjaśnione że rasa symbiontów ma coś jak wspólną genetyczną wiedzę czyli że jeśli jeden z symbiontów się o czymś dowie to wiedza rozchodzi się na wszystkie symbionty. Do tego ich wiedza nie jest ograniczana multiwersum więc ucząc się czegoś w jednym świecie nadal pamięta o tym w innym. Coś w tym stylu. A co do Venoma w MCU to pewnie zrobią kogoś innego Venomem (Flash Thompson był też Venomem w komiksach więc...)
W sumie, Edi z spidermana z Tobym poznał jego tożsamość, więc Venom mógł wrócić ale jako ten aktor blondasek hmmm
Nie jest naciągane. Nie znasz Universum. Venom jako gatunek ma Hive mind czyli wspólne wspomnienia. On przecież walczył z jednym z spidermanów.
Obstawiam ze zły strange to wariant z innego uniwersum który będzie jak supreme strange zły z powodu śmieci cristin
Bez przesady. Jest dobry ale na tym się kończy. Za dużo postaci wprowadzono by film miał to "mięso" na najwyższe oceny. Poszło po prostu dobrze.
jak dla mnie to właśnie to sprawia że Endgame i Ta część spidermana są Piękne, w dodatku są to ci sami aktorzy którzy grali wcześnie, nawet JJ Jameson .... , można chcieć czegoś więcej?? Ja się cieszę że Marvel nie zrobiło z tego filmu z równouprawnieniem i np jako octopus nie przyszła jakaś kobitka (w wersji z milsem była jego córka) bo uznali by że za mało ról jest damskich w filmie... ale to tylko moje zdanie :)
A teraz sobie wyobraź, że Ci starzy spidermani i starzy wrogowie to całkowicie nowe postaci. Postaci których nie znasz z żadnych filmów, postaci którzy wymyślono dla konceptu multiverse. Czy wtedy film też będzie sie bronił? Nie, bo sam w sobie jest słabo napisany. Nowy Spiderman uderza w nutkę nostalgii i oślepiony tą nostalgią do starych postaci, nie umiesz uczciwie ocenić filmu jako takiego. Dlatego tak się zachwycasz.
jeśli wziąść pod uwagę całość to owszem :D ale biorąc pod uwagę końcówki filmów to nie wiem ;) w end game mi się podobała ta scena dwóch "armii" rodem jak z LOTRa xD ale tutaj przyszła nostalgia i ciężko wybrać
to jest moja największa pięta achillesowa ;p nie cierpię seriali xD wolę obejrzeć film w całości :D więc tu marvel ma malutkiego minusa u mnie ale no XXI wiek wiekiem platform serialowych więc nie dziwie się że poszedł też w to. Pytanko: czy przyszłościowo czekając na filmy, musiałbym znać seriale żeby się połapać o co chodzi?? Choć dobra, skoro powiedziałeś "musisz obejrzeć what if" to niestety chyba muszę ;/
W serialach jest parę rzeczy które mają znaczenie. W WandaVision dowiesz się dlaczego Scarlet Witch "odwaliło" i skąd zna czarną magię, w Falconie ujrzysz jak Falcon staje się nowym Capitanem Ameryką a w Lokim chyba najwięcej jest jeśli chodzi o znaczenie dla fabuły więc Lokiego niestety musisz obejrzeć. What if nie jest dlugie bo odcinki mają po 20min więc można przysiąść i połknąć za jednym razem. Jeśli chodzi o Hawkeye'a natomiast to wprowadza on następczynię Clinta Burtona. Tak że Loki obowiązkowo i ewentualnie What if żeby wiedzieć czego się spodziewać w Dr. Strange 2.
Pytanie za sto punktów - gdzie obejrzeć w/w seriale? Podchodzę do tego tematu już drugi raz i wciąż nie ma do nich dostępu z terenu PL, chyba że coś przeoczyłem? :)
Strony nie podam bo zaraz usuną post. Wpisz w google "bajeczki bajki seriale filmy" i sprawdź co ci wyjdzie ;)