No way home to nic szczególnego, kolejny film superbohaterski jak ich wiele, a znam ludzi którzy nazywą go najlepszym filmem tej dekady lub najlepszym filmem marvela, obejrzałam go kilka razy i uważam że jest to przeciętny film, bez szału.
+ postać Zendayi to chyba najgorsza dziewczyna spidermana irytująca że aż nie mogę.
Willem Dafoe mistrz tego filmu.