Czy komuś przesłuchiwanie bandziora na parkingu przez Spider-mana z charakterystycznym zmienionym, grubym głosem (a potem podczas przejęcia auta Flasha...) skojarzyło się z Mrocznym Rycerzem? Tym bardziej, że w filmie gra również Michael Keaton, który również wcielał się w rolę Batmana...
Oczywiście, że tak! To zresztą dla mnie była najzabawniejsza scena filmu.
A co do Keatona, to przypomina on tu również swojego (super)bohatera z Birdmana, też drobne nawiązanie.