oj, naprawdę dobre kino.
bez jednego wypowiedzianego zdania przekazał wszystko co widz chciałby się dowiedzieć w tak wysublimowanej i zabawnej formie.
surrealizm, absurd i groteska.
haha, koleżanki powiedziały mi, ze to film o współczesnych naśladowcach markiza de sade (same nie widziały filmu, tylko czytały gdzieś opis). byłem więc bardzo zaskoczony kiedy poszedłem do kina i obejrzałem tak zakręcony i przekomiczny film. można zrywać na nim boki. gorąco polecam...