24 osobowość to prawdopodobnie reżyser lub scenarzysta, choč kto wie, może oboje wraz z kamerzystą i realizatorem dźwięku na dokładkę.
Na dwoje babka wróżyła.
Grube fantasy z psychologią dla nastolatków.
Przyznać trzeba, że cierpliwie i sprawnie pokazane. Jedyne co zostało z tego dobrego kiedyś reżysera i z dobrych czasiów, to Bruce Willis, jak zwykle na poziomie.
A co ten Bruce Willis tam pokazal? Co on tam zagral? Chwil go pokazali i tyle, jak mozna stwierdzic ze zaprezentowal sie na poziomie?
Myślę, że można :) Nie można powiedzieć, że zaprezentował się źle, prawda? Pisząc o graniu na poziomie zrobiłem to w konwencji porównania kilkusekundowego epizodu znanej postaci wobec całego filmu. Dokładniej, że gro ludzi zapamięta ten film głównie z kilku końcowych sekund co widać w licznych komentadzach na forum pod tym obrazem.
Dla drugiej grupy osób film jest OK, dla kogoś ponoć tak zajebisty, iż chcę rozdawać Oscary. Jego sprawa, jego odczucia.
Ja tylko swoją opinię wyraziłem w kwestii reżysera i scenariusza.
Pozdrawiam.
Oki rozumiem i szanuje. Tylko co do Willisa sie nie zgadzam. Gosc kompletnie nic a nic nie zrobil aby go jakos osadzac. Po prostu byl. Wedlug mnie to nie wystarcza by go komplemetnowac. No chyba ze ktos jest jego psychofanem, to moge zrozumiec. Nawet gdyby tam sie pojawil sam Jack Nicholson, czy Al Pacino na sekund kilka i nic by nie robili to rowniez bym nie stwierdzil ze zaprezentowali sie na poziomie.