Wieczorny seans z rodziną, wysoka ocena na filmwebie, bardzo ciekawie zapowiadający się thriller... Co mogło pójść nie tak? A no mogło - debilne zakończenie, po którym wszyscy uśmiechnęliśmy się, podziękowali za wspólny wieczór i z nieukrywanym rozczarowaniem rozeszliśmy się w swoje strony.
P.S Nie wiem co za idiota zarządza tą stroną, ale trzeba być naprawdę ograniczonym indywidualnie, żeby w kategorii 'gatunek' nie dopisać, że jest to marne science-fiction