Po prostu odjęło mi mowę. Brak nominacji do Oscara to chyba jakaś kpina, zagrał dużo lepiej niż wszyscy nominowani razem wzięci. Sam film bardzo specyficzny, wzbudza ogromne refleksje. Doskonale ukazana ta wewnętrzna walka z osobowościami. Scenariusz rewelacyjny, a McAvoy przerażający do szpiku kości. Taki powinien być thriller! Polecam!