Czy zauważyliście, że Kevin i Bruce są łysi? Już przed obejrzeniem filmu nasunęła mi się myśl, że Shyamalan lubi kręcić filmy o łysych ludziach, ale końcówka filmu, co tu dużo mówić... zaskoczyła mnie. Co wy o tym sądzicie?
Moim zdaniem McAvoy w tym filmie jest łysy i ogolony dla lepszego podkreślenia różnorodności jego jaźni. Coś jak Fantomas, czyli "goła" twarz na którą można nałożyć charakteryzację w przypadku Jamesa mimikę. Gdyby aktor miał swoją "standardową" fryzurę i zarost to jego przemiany w np. kobietę, czy dziecko nie wbijałyby widza w fotel tak jak to robią przy "gołej" twarzy.