Jakie oburzenie i negatywne oceny męskiej części.Przejżeliscie się panowie jak w lustrze i nie spodobało się odbicie? Najłatwiej spłycić temat"dziwka to dziwka" i kropka, prawda?Ach jak wtedy można się rozgrzeszyć i poczuć wspaniale ze sobą. A ci żonaci klienci to już niczego złego nie robią, prawda?To kobiety bardzo wielka wina, że tak zarabia.Nie świętego faceta, który wykorzystuje jej trudne położenie i w dodatku zdradza żonę.Niestety,ale czy się to komuś podoba czy nie,to nie byłoby prostytucji, sutenerstwa,handlu ludźmi gdyby nie klienci.A kto jest głównym klientem?No nie kobiety.I kto na tym procederze zarabia? Tez nie kobiety.Moralnosc Kalego.Zona to Madonna,a cała reszta kobiet potencjalne ladacznice,z którymi można zrobić wszystko bez żadnych wyrzutów sumienia.I właśnie o tym jest ten film.