Komedia jest nawet niezła, końcówka niestety taka jak zawsze ale trudno oczekiwać żeby w tym gatunku ktokolwiek odważył się kiedyś na jakąś odmianę. Ogólnie jednak w swoim gatunku wyróżnia się pomysłem i humorem.
Za największą wadę filmu uważam osobę Bena Stillera w roli głównego bohatera. Nie wiem co, jednak w tym facecie coś mi nie odpowiada i to coś strasznie denerwuje. Drugą taką osobą jest Adam Sandler. Nie cierpię filmów w których ta dwójka zawsze ma szczęśliwe dla siebie zakończenie. Może to nie jest obiektywna ocena, jednak takie sa moje odczucia i ich przecież nie zmienię.