Poprostu dziekuje rezyserowi za ten film, i bije poklon.

Znacie filmy, w których szczególna rolę reżyser zwrcóił uwagę na djembe???

Czy ktoś wie może, jak nazywa się utwór z trailera, który rozpoczyna się 1:25 ? Niestety nie ma go na
soundtracku. Będę wdzięczny za pomoc:)

Filmy w podobny klimacie poszukiwane...

Nie jest to film znaczący, nawet w filmografii McCarthy’ego łatwo znaleźć ciekawsze pozycje (choćby „Win Win [Wszyscy wygrywają]). Ale na dobre samopoczucie i nudny wieczór w tygodniu – może być.

Więcej o filmie na:
http://komet.blox.pl/2012/06/Dobrzy-ludzie-w-zlym-swiecie.html

Ktoś wie kim kim był Jim Elenidis któremu dedykowany był film?

mnie sie podobał!!!

Głównie nastawiony do pokazania problemu imigrantów (jak szkolny projekt), choć sympatyczny główny bohater, to film od połowy robi się nudny.

Właśnie wysłuchałam końcowej muzyki tego filmu. Jakie moje wrażenia po oglądnięciu? Bardzo długo miałam wrażenie, czy też nadzieję, że wszystko dobrze się skończy. Dopiero pod koniec filmu zrozumiałam, że nie o to w nim chodziło. I pomijając całą tematykę emigrantów, ich deportacji itd. coś mi ten film uświadomił. Cała...

O tym, że miłość, przyjaźń i dobro nie zawsze zwyciężają. Chociaż tu pozwoliły głównemu bohaterowi wyrwać się z marazmu w jakim tkwił.

Głowni bohaterowie są zestawieni dośc udanie. A sama historia....no może być.

Gdzie są granice wolności, w czym lub w jakim miejscu ją odnajdziesz? Piękne, że w tak krótkim filmie, poruszono wiele ciekawych wątków. Każdy w nim znajdzie coś dla siebie. Ja znalazłem niespełnione marzenie nauki gry na fortepianie. Choć w filmie dobrze zostało ujęte, że na nic nie jest za późno:)

Siema wie ktoś jaką płytę dał Tarek Walterowi tzn jak się nazywał ten zespół ;p

bardzo dobry film.. jak ja to mowie "nie dla kazdego"
warto poswiecic czas

uderzyło mnie podobieństwo motywów dwóch filmów reżysera.
I tu i tu mamy historię przyjaźni wydawałoby się ludzi z trochę innej bajki. Można powiedzieć
że w obu zderzają się różne kultury, - choć tylko w Visitors dosłownie. Spotykają różne
światy. Oba opowiadają o spotkaniu z INNYM.
Zarówno w Drózniku jak i...

Bezduszna machina urzędnicza staje na drodze do szczęścia.
Bardzo dobry film, zupełnie niehollywoodzki, mimo że amerykański.
Realne zakończenie.
Nie zniósłbym happy endu w tym obrazie.

Film na miarę europejskiego kina. Brawo Ameryka! Tak trzymać, o to chodzi, jeśli
Hollywood chce coś znaczyć.

Ciesze się, ze było mi dane zobaczyć ten film. Po jego obejrzeniu czuję, że wiem więcej o życiu niż przed. Co więcej patrząc na Waltera miałem wrażenie, że oglądam siebie za kilkadziesiąt lat...

Film przypadł mi do gustu. Może nie wywarł na mnie niezapomnianego wrażenia, nie odbił
się również zbyt bardzo na moich emocjach, jednak coś w nim jest. Wydaje mi się, że film
ten nie tyle mówi o problemie nielegalnych imigrantów (których wątek jest tłem wydarzeń) a
o tym jak łatwo jest popaść w rutynę. W USA -...