Sprawa Michaela Crowe'a Forum

j.w

Jak dla mnie film bardzo dobry. Przejmujący wręcz. Po takim kinie policja traci w oczach. A w naszym skorumpowanym kraju...to nie musi sie przejmowac bo policja juz chyba nie ma zadnejrenomy i powazania..wiec nic nie straci. Jesli ktos lubi psychologiczne dramaty bedzie podjarany.

Policjanci choć złapali winnego (jak się w końcu okazało) ale postanowili wrobić chłopaków na zasadzie "dokopiemy im".
Nie widać żadnych logicznych powodów co nimi powodowało. Odbiło im i tyle.

Wymuszenie zeznań to bardzo powszechna sprawa przynajmniej w Ameryce. Oglądałam też program dokumentalny o 5 gościach podejrzanych o morderstwo pewnej kobiety; przesłuchiwano ich w podobny sposów jak filmowego Michaela-kilka godzin non stop, naciskając na to aby sie któryś przyznał i.....udało się, ale niektóre...

film zajebisty! niestety tez bylem zmęczony i nie znam dokładnie zakonczenia:( ...

na koncu filmu okazało się że policja źle sprawdziła bluzę tego bezdomnego i nie znaleźli na niej krwi stephanie ale pani adwokat kazła sprawdzić ją jeszcze raz i wyszło na jaw że to bezdomny(red)zabił stephanie.na końcu rodzice michaela i stephanie złożyli pozew o to aby ukarać policjantów którzy wymuszali zeznania...

Film zwraca uwage na bardzo istotny problem wymuszania zeznan. Wiekszosc ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego ile osob jest w ten sposob krzywdzonych. Film zmusza do chwili refleksji nad tym, ile w tej chwili osob odsiaduje wyroki za zbrodnie, ktorych nie popelnili...
Jednak ten film to nie tylko ciekawy temat, ale...

Oglądałam film do momentu, kiedy Ci policjanci zadzwonili do rodziców tego chłopca i powiedzieli im, że się "przyznał do zabójstwa". Dalej już nie mogłam obejrzeć, bo byłam taka zmeczona.. napiszcie mi... kto w koncu zabil i jak to sie dalej potoczylo. Proszę!