PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=394295}

Sprawiedliwość ulicy

Urban Justice
2007
5,9 4,8 tys. ocen
5,9 10 1 4770
Sprawiedliwość ulicy
powrót do forum filmu Sprawiedliwość ulicy

Film jest zaskakująco, żenująco słaby.
Steven wybiera się do LA na wycieczkę po klubach i melinach i wszystkich napotkanych "gangsterów" leje po mordzie w międzyczasie pytając się "Kto cię nasłał" lub "Kto zabił mojego syna" (Wiadomo że od niego oczekujemy takich właśnie filmów, jednakże ten został fatalnie zrobiony). Celowo napisałem "Gangsterów" bo ci goście przypominają raczej gangsterów z "Chłopaczków z sąsiedztwa" niż czarnuchów z prawdziwego zdarzenia. W ogólne ktoś podchodząc do takiego tematu powinien zagłębić się w ten świat, a tu wszystko zostało przedstawione do bólu schematycznie i powierzchownie - cała siatka przestępcza jakby wymyślona w 5 minut, czarnuchy są tak wiarygodni w swojej roli jak byłaby Pamela Anderson w roli zakonnicy. A obsadzenie za główny czarny charakter Eddiego Griffina w ogóle było podwójnym samobójem i gwoździem do trumny filmu. Dodajmy jeszcze do tego sprzedawczynię z monopolki strzelającej się z gangsterami w zaułku, Stevena z arsenałem większym niż Stallone w 5 filmach zabijającego wszystko co się da (czy tam nie ma policji???) i 5-metrowe fontanny różowej krwi po postrzale to zachciewa się walić głową w stół.

Czułem się bardziej jakbym oglądał kiepsko zrobioną parodię filmów Seagala. Szkoda że się tak zmarnował, powinien sobie darować lub zrobić 1 dobry film na 4 lata niż 5 dennych jak ten...

"Byłeś w Wietnamie? - Nie, a ty byłeś w Compton?" heheheh... niemogę z tymi tekstami...