PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30808}
7,9 35 tys. ocen
7,9 10 1 34568
8,9 49 krytyków
Stalker
powrót do forum filmu Stalker

Z tego co widzę ten film można kochać albo nienawidzić, mi osobiście do gustu nie
przypadł, za długi, fabuła ciągnie się w nieskończoność, prawie na nim zasnąłem, mam
nadzieje że więcej nie trafie na tego typu filmy

brzydkibrzydalll

Baraka 1992
10/10
Prestiż 2006 | Prestige, The
10/10
300 2006
10/10
Obcy - 8. pasażer "Nostromo" 1979 | Alien
10/10
Obcy - decydujące starcie 1986 | Aliens
10/10
Złap mnie, jeśli potrafisz 2002 | Catch Me If You Can
9/10
American Psycho 2000
9/10
Eeeee czego ty szukasz u Tarkowskiego??

ocenił(a) film na 10
kucuser

1. "Baraka" to poezja obrazu.

2. Dajmy już spokój z tymi ocenami. To czasem się sprawdza, zazwyczaj, ale czasem - nie.

Popatrz tu: http://www.filmweb.pl/user/gruzdix

A mimo to - gość zaakceptował "Stalkera".

3. Gratuluję zainteresowania kinem Angelopoulosa i Tarra. Ja sam je odkryłem dzięki znajomemu z filmwebu. :-)

Pozdrawiam.

marscorpio

Chodziło mi o ogół jego ocen. Gość lubi kino czysto rozrywkowe, i ja to rozumiem ktoś chce się z takiego kina przerzucić na coś
trudniejszego ok, ale żeby od razu na Tarkowskiego?? Przecież to zbyt głęboka woda. Baraki nie widziałem ale
nawet jeżeli jest poezją obrazu, to i tak za mało jak na dzieła Andreja. Denerwuje mnie powoli na FW że
trudne filmy stają się popularne, i obejrzy go taki jeden z drugim a potem zaczną zakładać setki tematów pod tytułem
"miało być arcydzieło, a był nudny". Niestety ciężko wytłumaczyć takim ludziom że trzeba do takiego kina dojrzeć, a raczej
zmienić swój gust. Zazwyczaj biorą to jako obelgę kierowaną w ich stronę. Ta wiem za łatwo się denerwuję.

Tak apropo zainteresowania kinem Angelopoulosa i Tarra, nie wiesz czasem jakim cudem można zobaczyć
Spojrzenie Odyseusza czy Aleksandra Wielkiego i kiedy będzie premiera Konia Turyńskiego w Polsce??

Również pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
kucuser

"Spojrzenie Odyseusza" namierzyłem bez problemu, nie pamiętam już jak, nawet napisy znalazłem. TOTAL!

Natomiast z "Aleksandrem Wielkim", z tego co zauważyłem, lepsi zdobywcy ode mnie mają problem. ;-)

Chociaż da się, jest strona amerykańska, oferująca w zasadzie filmy z całego świata. Zobacz tu: http://www.worldscinema.com/

Nie gwarantuję, iż jest, nie mam czasu przeglądać - impreza w domu, he he - ale gdzieś to widziałem.

Pozdrawiam, bo muszę spadać.

kucuser

a mnie na filmwebie denerwuja ludzie ktorzy obejrzeli kilka filmow felliniego, pare bergmana, dokoptowali troche niby dziel z czechoslowacji i sadza ze juz wiedza o filmie wiecej niz ktos kto ocenil 300 albo obcego na 10.

istota tego forum jest to zeby kazdy mogl powiedziec co o filmie mysli i wymienic sie opinia z innym uczestnikami, dopoki oczywisice robi to w cywilizowany sposob. ciezko jednak podjac dyskujse pod jakimkolwiek z "oficalnie uznanych dziel" bo zaraz znajda sie znawcy gotowi przejrzec Twoja historie ocen i jesli niestety masz inny gust to oznacza ze nic nie wiesz o kinie.

ja czesto przegladam opinie przed obejrzeniem danego filmu i lubie poznac zdanie roznych osob. jak uwazasz ze ktos nie ma racji to mowiac ze film jest slaby albo nudny to wnies cos konstruktywnego do rozmowy i wytlumacz czego Twoim zdaniem nie ma racji zamiast od razu negowac czyjs gust.

pzdr

anglikaab

"a mnie na filmwebie denerwuja ludzie ktorzy obejrzeli kilka filmow felliniego, pare bergmana, dokoptowali troche niby dziel z czechoslowacji i sadza ze juz wiedza o filmie wiecej niz ktos kto ocenil 300 albo obcego na 10. " - rozumiem że ta wypowiedź miała się odnosić do mnie, tylko w jaki sposób? Nie chwaliłem się że wiem o filmie więcej, tylko wytłumaczyłem(w drugim poście) że ludzie często nie mierzą sił na zamiary. A niestety oceny filmów rozrywkowych do filmów artystycznych często bardzo dużo mówią o guście danego człowieka. Nie uważam że osoba która lubi tylko kino rozrywkowe nie zna się na kinie.
Ja po prostu nie rozumiem po co od razu porywa się z motyką na słońce.
I nie ma potrzeby powtarzania po raz 20-sty jaki to Stalker jest czy nie jest bo to już na forum tego filmu zostało
dość dobrze opisane.
"istota tego forum jest to zeby kazdy mogl powiedziec co o filmie mysli i wymienic sie opinia z innym uczestnikami, dopoki oczywisice robi to w cywilizowany sposob."- tylko po co chwalić się swoją tak ubogą opinią jak zrobił to założyciel tematu?

kucuser

ok, przyznaje ze jego wypowiedz tez za wiele nie wniosla i pewnie niepotrzebnie zakladal na nia nowy watek
ciezko mi bylo uciec wrazeniu ze wyciaganles jego oceny zeby pokazac ze jak juz ktos wysoko ocenil rozrywkowe filmy to znaczy ze nei dorosl do filmow trudnych

sam lubie filmy rozrywkowe ale chetnie siegam tez po trudne. czesc z nich uwielbiam ale inne po prostu tez uwazam za co najwyzej "nudne". jednak nie sadze ze skoro jakis ogolnie uznany film mi sie nie podoba to pewnie "porwalem sie z motyka na slonce" albo do niego nie doroslem. wiem jak ten film zinterpretowac i wiem za co tylko osob go docenilo - po prostu mnie to osobiscie nie urzeka i mam do tego prawo.

napisalem swoj pierwszy post bo czasem na fw nie mozna napisac nic krytycznego na temat filmu bo zaraz znajda sie domorosli kinomani (nie kieruje tego akurat do Ciebie) ktorzy gdzies przeczytali ze dany film trzeba ocenic na 10...i na jakakolwiek probe polemiki odpowiadaja jedynie "pewnie go nie zrozumiales wiec lepiej obejrzyj sobie 300 widze ze takie filmy tylko lubisz"

użytkownik usunięty
anglikaab

Co Wy, Panowie, macie z tym bałaganem? Jeszcze nie spotkałem się z sytuacją, w której to natłok wpisów i tematów faktycznie by przeszkadzał w czymkolwiek. A przecież, odwiedzałem fora filmów takich jak "Avatar" czy najnowszy "Harry Potter", które to filmy gromadzą faktyczny natłok wszelakich opinii.
Zawsze można ulubione tematy obserwować. Natomiast, tego typu zastrzeżenia są, według mnie, nieuzasadnione i, nie ukrywam, irytujące nieco dla mnie.
Co do reszty wypowiedzi Kolegi nade mną, zgadzam się! Ja także, słuchając muzyki, słucham nie tego, co ma niezwykle wyszukany, złożony, symboliczny tekst(choć teksty Queenu nie są znowu takie głupie), ale przede wszystkim brzmienia, które mi pasuje. Nie mniej, spotkałem się z nieprzychylną opinią osób, które twierdziły, iż słuchanie muzyki innej, jak tej o znakomitych tekstach, świadczy o niedojrzałości odbiorcy. Według mnie, to bzdura. Dla mnie to film, czy książka, jest ambitnym medium. W muzyce szukam wyłącznie dobrej zabawy. Nie wierzę więc, iż takie podejście do filmu, jakie prezentuje nam Autor tematu, świadczy o jego dojrzałości. To raczej kwestia wyłącznie upodobań.
W ogóle, cały czas mam wrażenie, że na tym(choć nie tylko) forum panuje niesamowicie gęsta atmosfera szeroko pojętnego wymądrzania się, i wytykania sobie, za wszelką cenę, błędów. Ale to tak, w ramach dygresji....

użytkownik usunięty
kucuser

Prestiżu tego filmu nie zaliczyłbym do czysto rozrywkowych

kucuser

No tak. Czepiamy się o ocenki :)

użytkownik usunięty
użytkownik usunięty
brzydkibrzydalll

Muszę być wyjątkiem, gdyż ani nie kocham, ani nie nienawidzę. Cenię, a seans był dla mnie wartościowy.

brzydkibrzydalll

Widzę że temat nieco się rozwinął i muszę się odnieść do paru wypowiedzi.
Może faktycznie zbyt surowo oceniłem ten film, ale po prostu nie podobał mi się, no cóż gustu nie zmienię. A to, że lubię kino rozrywkowe nie jest powodem dla którego nie mógłbym spróbować czegoś innego, co zresztą często robię - czasem jestem zadowolony, a czasem nie. [jeśli znowu znajdzie się jakiś Sherlock Holmes, który będzie chciał sprawdzić co oglądałem to od razu pisze, że na fw nie oceniam wszystkich filmów, które gdzieś tam w życiu się przewinęły].
Natomiast Stalkera obejrzałem z polecenia znajomej, przyznam - nie było to trafione, ale przynajmniej wiem już, że za więcej dzieł Tarkowskiego się nie wezmę. Był on z pewnością wielkim reżyserem i nie mam zamiaru tego negować, w końcu krytykiem filmowym nie jestem. Uważam tylko, że każdy może wyrazić SWOJĄ opinię na forum fw, w końcu są dzieła, okrzyknięte arcydziełami, ale niekoniecznie każdej Krysi ze spożywczego czy Marianowi sprzed spożywczego się spodobają;-) [nie chcę oczywiście obrażać żadnej Krysi czy Mariana - po prostu podaję przykład]. Mnie też denerwuje jak ktoś obrzuca błotem jakiś film np. tylko za to że jest polski.

Jeszcze jedno, faktycznie zgadzam się [z podkulonym ogonem], że mój temat nic nowego nie wnosi, no może oprócz małej dyskusji, sam nie wiem czemu akurat tak go sformułowałem...

Pozdrawiam