Myślę, że żeby zrozumieć choć odrobinę z tego dzieła, bo to nie film a raczej studium ludzkiej natury, psychiki i przede wszystkim strachu, który ogranicza nas myślę wszystkich. Każde zdanie jest przesycone symboliką, bohaterowie również. Według mnie 'komnata ' to Bóg, boimy się do niego iść, a właściwie nie my tylko nasze ego, im jesteśmy starsi stajemy się twardzi i nieczuli, dlatego umieramy.. Dzieło ponadczasowe ale wydaję mi się, nie obrazajac nikogo, że tylko garstka ogarnie ten film. "Oni wcale nie chcą wiedzieć, oni tylko chcą żreć ".