PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30808}
7,9 35 tys. ocen
7,9 10 1 34568
8,9 49 krytyków
Stalker
powrót do forum filmu Stalker
użytkownik usunięty
KapitanOrzech

Nikt ci nie odpowie. Nawet ja!

OK

użytkownik usunięty
KapitanOrzech

Pomyliłem się, no...na moje nieszczęście.

Ludzie to mają słabą siłę woli. Nie to co Orzechy.

użytkownik usunięty
KapitanOrzech

Nie potężną zwać niepodobna siłę woli...mą.

KapitanOrzech

Zgadzam się z kapitanem.

KapitanOrzech

z 2001 wytniesz nawet 90% i zachowa fabułę, ale to nie oznacza ze nie jest dobry.

użytkownik usunięty

Co za głębia wypowiedzi...

użytkownik usunięty
supermaniak

Nieprawda.

supermaniak

Naszemu kapitanowi można dołożyć drugą półkulę mózgową a i tak pozostanie idiotą.

użytkownik usunięty
KapitanOrzech

popieram! film ma zdecydowanie za dużo niepotrzebnych scen

ocenił(a) film na 10

Hmmm...

To i tak oznacza, że jest arcydziełem. Bo widzisz, wiele innych filmów jest zupełnie niepotrzebnych, jak chociażby "True Grit", która to "produkcja" - co dopiero zobaczyłem na forum, gdzie się dopisałem - jest przez Ciebie niezmiernie ceniona. Natomiast "Stalker" ma tylko "niepotrzebne sceny", oczywiście według wielbicieli takich popłuczyn jak "True Grit". A to wszystko tłumaczy.

użytkownik usunięty
marscorpio

Stalker - 8.2
True Grit - 8.4

Źródło: rottentomatoes.com

czyżby krytycy również byli wielbicielami popłuczyn?

ocenił(a) film na 10

No - toś, bracie, przybił gwóźdź do trumny... ;-)

Pozdrawiam.

PS.
Naprawdę dziękuję za poprawienie humoru.

użytkownik usunięty
marscorpio

"True Grit" jest kiepskie? Hmm...a ja chciałem iść na to do kina, na dniach...sobie. :-(

ocenił(a) film na 10

A mnie zależało na tym filmie. Miałem w planach, odkładałem. Nie czytałem opinii, nie przeglądałem recenzji - miałem nadzieję na odnowienie tradycji westernu, na renesans gatunku. W końcu - udało się, zobaczyłem. I nie przesadzę, jak określę to mianem jednego z największych rozczarowań w całym moim życiu. Toż mega-schematyczny "Avatar" jest bardziej oryginalny i wartościowy...

Tak poza tym witaj, Tajemniczyduchu...

użytkownik usunięty
marscorpio

Witaj. :-)
Smutne wieści przynosisz...może więc wybiorę się na coś innego, a to obejrzę gdzieś online, lub w telewizji, kiedy zdecydują się to wyemitować.
Może na tego nowego "Cosia"? Podobno jest dosyć wprawnie zrealizowany. Atmosfera odizolowania jest nadal odczuwalna, choć do filmu Carpentera nie ma co go przyrównywać. No i nie jest to remake, więc wersji z roku osiemdziesiątego któregoś mi nie obrzydzi.
Tak, czy śmak, fajnie jest Cię znowu...przeczytać.

ocenił(a) film na 10

"Coś" sam planuję. Ale nie spodziewam się niczego wartościowego, po prostu - obowiązkowo trzeba zaliczyć. ;-)

Co do "True Grit" - jednak zobacz. Według mnie naprawdę nie warto. Strata pieniędzy, czasu, niepotrzebna irytacja, itp. Ale to nie tak, że moja rekomendacja czy też jej brak wystarczają, o czym obaj wiemy. I to nawet jeżeli w wielu sprawach nasz gust się pokrywa... Zobacz na stronę serialu "Gra o tron". Dla Ciebie 10/10 i rozumiem taką notę. Sam pewnie wysoko ocenię. Przy tym wszystkim, mam wszakże dystans - mój stosunek do serialu jest taki, jak w temacie zamieszczonym na tamtejszym forum. Dla mnie to badziewie, ale w świecie, w jakim przyszło nam egzystować, produkuje się niemal wyłącznie śmieci i to większe niż GoT. Zatem cóż pozostało?

Acz co do "True Frit", to nadmienię, iż moja orientacja w tym gatunku przekracza wszelkie wręcz wyobrażenia. Kiedyś to była pasja - literatura, opracowania naukowe, filmy, itp. Śmieszy mnie, jak ludzie piszą o Indianach bazując na... westernach. ;-)

ocenił(a) film na 10

PS.

Jest jeszcze "Coś" z 1951 roku, o ile pamiętam datę. ;-)

ocenił(a) film na 10
marscorpio

http://www.filmweb.pl/film/Istota+z+innego+%C5%9Bwiata-1951-117067

Pamiętałem. :-)

użytkownik usunięty
marscorpio

Ulubiony film Carpentera...ponoć. Chociaż uważam, że bazując na koncepcji swojego faworyta, zrobił John Carpenter lepszy film.
"Gra o tron" jest dla mnie rewelacyjną rozrywką. W zasadzie, to nie pamiętam, abym kiedykolwiek podchodził do serialu, jak do sztuki, i oczekiwał podróży intelektualnej.
Jakoś tak...seriale są dla mnie zabawą. Ciekawe, że poprzednie produkcje HBO mnie nieco odrzuciły - "Spartakus" i "Rzym" były zrealizowane na podobnych zasadach, nie mniej to "GoT" mnie wciągnął...jakoś tak. Gdyby to był film, dziesiątki bym nie dał. Chociaż, licho mnie tam wie, dałem dychę "Gwiezdnym Wojnom", i mimo, że powinienem obniżyć choć o jedno oczko, nie potrafię. Często tak mam.

ocenił(a) film na 10

Czyli mamy jednak identyczny do tego stosunek. Rozrywka, bardzo dobra.

I co do "Gwiezdnych wojen", też tak mam czasami. Ja chyba dałem 9/10, ale nie mam pewności - w swoim gatunku, "Imperium..." to jednak... arcydzieło! ;-)

A co do seriali, obniżyłem swojemu faworytowi - "Przystankowi Alaska". 9/10 wystarczy - bo jednak istnieje ta "Mahabharata". :-)

Niemniej najważniejsza świadomość, nie ocena - co innego rozrywka, co innego działo sztuki filmowej. Ja też to rozgraniczam.

Nie wiem, ale wydaje mi się, że nie widziałem u Ciebie Angelopoulosa? Jeżeli nie zapoznałeś się z jego twórczością jeszcze, to polecam "Krajobraz we mgle" lub "Spojrzenie Odyseusza".

A co do filmów, mnie zaimponował ostatnio "Unthinkable". Wydaje mi się, że postawili problem filozoficznej natury, co w kinie tego rodzaju rzadko się zdarza.

Pozdrawiam i mam nadzieję, że w okresie świątecznym powymieniamy jakieś uwagi. Acz nie planuję żadnej krucjaty przeciwko niechętnym "Stalkerowi", he he he...

użytkownik usunięty
marscorpio

"Mahabharata" - tego serialu nie widziałem.
Natomiast "Spojrzenie Odyseusza" Angelopoulosa byłem gotowy już nawet ściągnąć, tylko, że pojawił się problem z internetem. Prędkość połączenia była tak haniebna, że kilka tygodni musiałbym czekać, żeby ściągnąć film. Zrezygnowałem. A ostatnio więcej czytam, a niżeli oglądam, toteż się zapomniało.
Ale...nie omieszkam skorzystać z przypomnienia.

Co prawda to prawda: P

ocenił(a) film na 10
resiu11

Prawda, cała prawda i g**** prawda.

ocenił(a) film na 9
KapitanOrzech

Zastanawiam się po co oglądasz takie filmy. Wróć do transformersów.

ocenił(a) film na 10
KapitanOrzech

Ja smakuję ten film dzięki atmosferze, którą tworzą obrazy, ruch kamery, ukryty między słowami sens. To właśnie scala fabułę.

KapitanOrzech

film jest genialny o ile człowiek nie zgłupiał do poziomu kina akcji gdyż ten film nie miał być wysokodochodowym hitem ale dziełem sztuki i tym w moim przekonaniu się stał i za to należy go doceniać a przerwy tworzące obrazy są wyjątkowo dobrym momentem do przemyśleń którego niema w nowym kinie