PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31043}

Star Trek VII: Pokolenia

Star Trek: Generations
1994
6,8 8,4 tys. ocen
6,8 10 1 8419
5,9 7 krytyków
Star Trek VII: Pokolenia
powrót do forum filmu Star Trek VII: Pokolenia

NĘDZA

ocenił(a) film na 2

żenujący "spektakl", dowodzący, że bez KIRKA-SHATTNERA "Star Trek" jest bez sensu.

Film pozbawiony AMBICJI poprzednich części, co jest absolutnie niedposzczalne.

Zrobiony w manierze serialu, z marnymi aktorami serialowymi i to niestety cały czas jest wyczuwalne.

Film pozbawiony Magii, Klasy

ZAŁOGA JEANA LUCA PICARDA nie wytrzymuje porównania z załogą KIRKA:

SPOCK
SULU
CHEKOV
UHURA
BONES
SCOTTY

zamiast nich są wymoczki i jeszcze WHOOPI GOLDBERG

nawet miejscami przyzwoity PATRICK STEWART nie dźwiga banału fabularnego z szalonym i do bólu przewidywalnym MALCOLMEM MCDOWELLEM (od początku wiadomo, że jest zły)

Pozostaje patrzeć i podziwiać WILLIAMA SHATTNERA, który trzyma fason. Zasłużył sobie na zdecydowanie lepszy film-pożegnanie

Szkoda.

ocenił(a) film na 8
AutorAutor

Eeee?? Shatner też zaczynał od serialu a nie od filmu tak wogóle ;P
Załoga Jeana Luca Picarda bije na głowę załogę Kirka
Riker
Worf
Data - Rull them all
Troy
Crusher
La Forge
:PPP

Film przyzwoity, nie najlepszy ale TRZYMA fason.

AutorAutor

Marnymi serialowymi aktorami? Załoga Picarda nie wytrzymuje porównania? Skąd czerpiesz te mądrości? The Next Generation jest najlepszym startrekowym serialem. Najbardziej też właśnie AMBITNYM, jeśli przez ambicję rozumieć mierzenie się z głębokimi pytaniami. Filmy ST to inna bajka - rzadko dorównują nawet przeciętnym odcinkom seriali.

ocenił(a) film na 7
Lost_in_Time

agree. Jestem zauroczona TNG, ale "Pokolenia" nie zrobiły na mnie specjalnego wrażenia. No i wątek z Datą bardzo mi się nie podobał (normalnie wizualnie Lore jak w mordę strzelił - I do not like it). Uwielbiam i TNG i TOS - aktorzy obu serii trzymają fason i stworzyli unikalne postacie, które na długo zapadają w pamięci. Tego nie dokonaliby żadni marni aktorzy. Idealne kreacje. Jestem świeżo po maratonie TNG, więc na razie stawiam wyżej ten serial, aczkolwiek swego czasu szalałam niemożebnie na punkcie TOSa - i tylko czas będzie mógł (w moim przypadku) określić, który z seriali i która z załóg przetrwała próbę ów czasu. Ale coś czuję w kościach, że próba czasu postawi między oboma serialami dwie poziome kreski...

ocenił(a) film na 8
hyazinthe666

Ja też uwielbiam TOS i zaczynam uwielbiać TNG (jestem w trzeciej serii jak na razie). Większy sentyment mam do TOS-u, ale lubię obydwie załogi Enterprise'a, więc nie zamierzam się wykłócać kto jest lepszym kapitanem;) Uważam, że obydwie ekipy aktorskie były bardzo dobre i przekonujące w swoich rolach. A jeśli chodzi o " Pokolenia" : mnie się bardzo podobał i jest jednym z moich ulubionych filmów "Star Trek".

annas_filmweb

AutorAutor znowu obtańcowuje swój totem pt. załoga Kirka. Nie będę się powtarzał, swoje na ten sam temat powiedziałem w dyskusji o "Star Trek: Pierwszy kontakt".

ocenił(a) film na 5
AutorAutor

sam Spock bije na głowe załoge Picarda . Choć nie powiem, Jean Luc też był całkiem skrzętnym kapitanem .

AutorAutor

Sam fakt ze wykłócasz się kto jest lepszy,mocniejszy, przystojniejszy i ma więcej talentu swiadczy o tym jak mało wyniosłeś z świata Star Trek

AutorAutor

Zgadzam się z tobą lecz nie całkowicie. Nowa załoga nie jest zła ale niestety wieje nudą :/

Ironmovie2142

Serial TNG przebija serial Kirka, jednak filmy z Picardem są słabiutkie. Obrazy od 1 do 6 wygrywają też tym, że coś tam się nowego dzieje z tą załogą. Spock zostaje kapitanem, Sulu dostaje własny statek, w TNG 'pierwszy' zawsze jest tylko 'pierwszym'.