Jak coś kopiować to kopiować z dobrego źródła. Ten odcinek uważam za jeden z lepszych z całego TOS. Film tak naprawdę bazuję na sentymencie do oryginalnej serii, fabuła w zasadzie zmieściłaby się w jednym 50 minutowym odcinku. Rozwleczone długie najazdy na statek Enterprise to mokry sen dla fanów serialu którzy tak długo czekali na powrót statku jak i całej załogi. Te wszystkie sceny mające miejsce w przestrzeni kosmicznej prezentują się dostojnie , z powagą są rozwleczone do granic możliwości przez to film trwa ponad 2h.
Fabularnie jest dobrze, może nie ma tutaj ducha kowbojskiej przygody i nonszalancji za to jest więcej powagi, głębszych pytań o sens istnienia itd.
Taki Star Trek to ja lubię zrealizowany ze smakiem z dbałością o szczegóły i detale. Miło również zobaczyć starą załogę. Aktorsko bardzo dobrze.