Kolejna czesc idiotycznego filmu,lubie filmy z gatunku Science fiction ale ten tytul i gwiezdne wojny to porazka od zawsze,glupie i pozbawione calkowicie pomyslu,poprostu wiadro bzdur do wylania
No nie powiedziałbym , że SW ma więcej parodii niż ST.
NP W SG-1, SGA, były motywy Trekowe...
połowa serialu Heroes to obsada i nawiązania do ST
o SW to wiem, że tylko Kevin Smith gada w swoich filmach ;P
odwieczna "kłótnia" między fanami SW a ST... która wątpie by kiedyś sie zakończyła.
Każdy lubi to co lubi.. jeśli chce przyjemnie spędzić czas włącze sobie SW
jeśli chce podróży między gwiezdnych z próbą przekazania jakiegoś przesłania to włącze ST
a jeśli chce technologicznego bełkotu z akcja w tle to włącze sobie SG
Do wyboru do koloru.
Co decyduje o dobrym filmie? oryginalność? efekty? czy poprostu fakt, że ktoś sie dobrze bawił go oglądając?
Wasze argumenty momentami są śmieszne. Uniwersum SW jest tak samo szeroko rozbudowane jak ST. Tyle że ST to głównie seriale i filmy. Podczas gdy SW to filmy, książki, komiksy i gry ( a pomysł z serialem dopiero raczkuje). I o ironio nie są to tylko Skywalkerowie. Fani ST i SW tak samo działają charytatywnie, także mają swoje spotkania, konwenty.
Ale nikt tu nie potepia Gwiezdnych Wojen. Z tego co widzę - mało jest fanów Star Trek, którzy GW nienawidzą.
Apropo nowego filmu. Wszędzie słyszę, że Star Trek jest przeterminowany. Zestarzał się. Efekty specjalne do kitu. Nowy film ma być odrodzeniem. Takie opinie wygłaszają często ludzi którzy otwarcie mówią, że Star Trek nie znają. To jakiś totalny paradoks!
Czy Star Trek II, III, X przestrzegające przed zabawą w Pana Boga się zestarzały? Nie! Tyle się przecież mówi o inżynierii genetycznej.
Czy Star Trek IV majacy przesłanie dotyczące ochrony przyrody się zestarzał? Nie! Włączam TV i trąbią o ociepleniu klimatu.
Czy Star Trek VIII (i generalnie odcinki o Borg) pokazujący społeczeństwo zinformatyzowane - technozombie - się zestzarzał? Nie! Wszyscy jesteśmy uzależnieni od elektroniki.
Czy Star Trek IX mówiący o stanięciu po stronie bezbronnych się zestarzał?
A G**** się zestarzał.
Efekty specjalne. Nie są gorsze od Star Warsowych. Po prostu nie stanowią 95% filmu.
Żadne odrodzenie z tym nowym filmem. Po prostu trochę zmieniono formułę. Czy pierwsze dwa Batmany są takie tragiczne i umierające, czy stary Bond jest do niczego? NIE. Zmieniono formułę. Aby wprowadzić trochę urozmaicenia. Ale i to się w końcu znudzi i za parę lat będzie się kręciło stare dobre Treki. I tak w kółko.
Wszyscy to mówią jak nikt nie interesuje się Trekiem i trudno przyciągnąć młodszych. Odpowiadam - znowu POLSKI PUNKT WIDZENIA. Polska jest ewenementem w tej (zresztą nie tylko) dziedzinie. Star Trek nigdy nie miał tu takiej kampanii marketingowej jak za granicą. A tych, którzy jednak mieli do niego dostęp traktuje się jak dziwaków. Jest to niewątpliwie smutne i krzywdzące. Dla mnie osobiście istnieje życie poza Trekiem. I nie mam własnego munduru. Nie znam Klingońskiego. Nie pamiętam nawet w jakich dokładnie latach ma miejsce akcja - wiecej niż XXIII/XXIV wiek nie wykombinuję. Nigdy nie pamietam jak obliczana jest data gwiezdna. Nie mogę skumać wiekszości technobełkotu.
Uwielbiam komentarze na temat czegoś, o czym nie ma się zielonego pojęcia.
A na nowy Trek pójdę z przyjemnością. Nie ma to jak zobaczyć na miejscu dobry Sci-Fi z logiem ST. I nie widzę nic złego w tym, że będzie jeszcze bardziej zaawansowany wizualnie (chociaż prawdziwe modele lepsze od CGI). Nie wszystko musi się totalnie zgadzać z oryginałem. Byle, żeby miło spędzić czas przy Treku.
Amen bracie :-D...aczkolwiek mam tylko nadzieję, ze Trek pozostanie Trekiem...a nie zmieni się rzeczywiście w GW albo nawet SG1...każdy Trek miał specyficzny, charakterystyczny dla niego klimat a tzw. technobełkot był zawsze dopracowany na najwyższym poziomie i nieporównywalny do żadnego innego, nigdzie indziej :-)
Jeszcze jedno...jak to nie masz swojego munduru ? Ukradli Ci go, czy jak ? ;-))) A tak poważnie - fakt...z marketingiem i PR dotyczącymi Treka w Polsce nie jest najlepiej...ale to też jest trochę inny grunt kulturowy...i trochę za młodą (nową) demokracją i kapitalizmem jesteśmy...
Wiecie co.
Dochodzę do wniosku, iż wszyscy co tak psioczą na Treka, poprostu zazdroszą, iż po tylu latach wychodzi kolejny film z pod tego znaku.
Ludzie jak się nie podoba / nie lubicie, to nie musicie psuć przyjemnośći z tego faktu Fanom i innym osobą chcących obejrzeć ten film
Święte słowa diana6echo. Już nie mogę się doczekać premiery - jeszcze 2 dni. AVE Star Trek.
Nie rozumiem tylko ludzi, którzy nie lubią fantastyki. Przecież to ten gatunek filmu zrzesza największą liczbę ludzi przed ekrany kin. To kino żyje z efektów specjalnych, a my żyjemy dla nich. Więc dla tych co obejrzą Star Treka w łóżku przed kompem - weźcie się w garść szare ludki!!!AVE
Polać mu wódki - dobrze gada :-)
Amen, po raz drugi :-))
Ja to kurcze niestety ekipy nie mam...może się z jednym kumplem wybiorę, ale on na pewno do kategorii fan ani żadnej pokrewnej się nie zalicza...
mój szwagier jest zagorzałym fanem SW, ale jak mu pokazałam zwiastuny do ST to od razu zaczął szaleć^^
nie przekonam go do reszty serii, ale od czegoś trzeba zacząć, szczególnie, że chodzą słuchy o kontynuacji ST
niestety kilku osób nie udało mi się przekonać - wolą iść na Wolverina :/
Hehe, a ile mają lat ? ;-) No niestety, jeśli coś może potencjalnie zaprzęgać szare komórki do pracy, będzie przegrywało z X-men'ami itp. ...
Chodziło mi o tych co idą na X-menów - pewnie młodsi ? ;-)...
Średnia 26...dla mnie to i tak niewiele :-D
Ja nie uważam, że SF powinni się wszyscy interesować i nie do końca rozumiem ludzi wczuwają się w to na maxa jak to ogólnie jest wymysł twórcy danego filmu. Przesłania są w wielu innych filmach. Idę na ST tylko dla efektów z kumplem, który jest fanem i SW i ST.
ST reprezentuje taką liczbę (czy też jedno, tak potężne) przesłanie, że to w zasadzie filozofia :-)
Tak w ogóle, żeby iść na film dla efektów, to te efekty musiałyby być po prostu rewolucją w dziedzinie, przełomową w poważnym tego słowa znaczeniu. Inaczej szkoda by mi było kasy na takie głupoty :-)
15zł to mi lotto ;) Na Widzewek płacę 25zł, a za siatę Polska-Brazylia poszło 90zł. Do kina lubię chodzić, choć jestem użytkownikiem p2p to i tak chodzę 2-3 razy w miesiącu do kina więc chyba zawyżam średnią w Pl :P
15 zeta...to taniej tam u was :-)
Ale dla samych efektów nawet 15 byłoby mi szkoda - gdzie teraz nie ma fajnych efektów - chleb powszedni...że już nie wspomne o czasie. Przynajmniej jeśli oglądam na kompie i film mi się nie podoba, mogę sobie poprzewijać, zobaczyć z ciekawości końcówkę i skasować :-).
Łoooo, to tak jak ja! :D Bo mi tu niektórzy zarzucają, że filmów nie szanuję :P
Tak w ogóle, to bardzo ciekawa dyskusja tu się odbywała....też bym chciała mieć takie problemy na głowie. :P
Mua osobiście lubi i "starłorsy", i "startreki".....a na Wolverine'a też polazła, bo Hugh to strasznie ładny jest... ^_^'
Pozdrawiam...
...tęskniących za małymi kameralnymi kinami...
:)
Do autora tego tematu: Wymiotuj w domu i daj ludziom spokojnie oglądać. Szczególnie ,że jeszcze nie oglądałeś tego filmu.
Znam naprawdę dużo filmów Science fiction i wiem ,że są różne. Ponadto szczególnie w serialowym Star Treku było wiele ciekawych pomysłów na fabułę. O takich szczegółach jak inspiracja dla naukowców na nowe wynalazki nie wspominam.
Wiec następnym razem nim nazwiesz coś idiotycznym przemyśl to dwa razy.
Co by nie mówić SW jest z nami od 1977 roku, nakrecono 6 filmów kinowych, 3 filmów telewizyjnych i 3-4 seriali animowanych, co do ST - jest z nami od 1966 roku, nakrecono 11 filmów kinowaych, 7 seriali telewizyjnych na lączną ilość 725 odcinków,
Co by nie pisać w liczbach ST wygrywa.... i z czegoś musi to się brać, bo gdyby nie miał tego czegoś to może by było tylko 6 filmów jak w SW ;)
Co jest lepsze? o gustach sie nie dyskutuje, każdy wybierze co mu się bardziej podoba :)
Peace