Myślę że w drugiej połowie XXI wieku będą patrzeć na obecne produkcje z aktorami tak jak my patrzymy na nieme kino, albo czarno-białe filmy. Już teraz technicznie można zrobić taki film, jednak pozostaje kwestia kosztów i ewentualnych zysków. Właściwie Avatar jest takim filmem pól na pół.