ogladalismy ten film niedano na lekcij polskiego (przez 2 godz.) i myslalem ze tam umre, film chyba najnudniejszy jaki widzialem!!!
Tak już jest ze starymi filmami, kiedyś po prostu inaczej się oglądało i takie wolne tempo (jak dla nas teraz) było normalne.
Nie, tak nie jest za starymi filmami. Wolne tempo...no tak, z tym się zgodzę. Ale tempo nie wyznacza czy film jest interesujący, ciekawy czy nie. A ten był nieciekawy i nudny. Do tego beznadziejnie zrobiony( nawet jak na tamte lata!).
Mam 33 lata i jak byłem w 8 klasie to polonistka ubolewała nad tym iż nikt nie chce się zgłaszać do odpowiedzi o tej lekturze lub o Małym Księciu
Film był chyba w wakacje 93 lub we wrzesniu 93
Co do Hemingwaya to był on zwykłym pijakiem i moczymordą
Jemu odwaliło od wódy( nerki już nie tak pracowały mózg) i dlatego się zastrzelił.
I to nie był wcale wypadek przy czyszczeniu broni
Nie odwaliło od wódy tylko chorował na Hemochromatozę - dziedziczną chorobę uniemożliwiającą metabolizm żelaza, ostatecznie powodując poważne uszkodzenia organów, pogorszenie stanu zdrowia fizycznego i psychicznego. Do tego masa urazów lotniczych i z wojen. Oczywiście nie mówię, że wóda nie pozostała bez wpływu. :P Nie zmienia to faktu, że Hemingway był jednym z najwybitniejszych pisarzy w historii mającym ogromny wpływ na literaturę.
ja rozumiem, że film może się nie podobać, ale jeśli ktoś pisze, że był bez sensu i nudny - no to chyba nie za bardzo go zrozumiał po prostu :)
Rozbawiłeś mnie do łez, proszę o więcej tego rodzaju komentarzy!
Lepiej wróć chociażby do "Spider-Mana", nie wynudzisz się wówczas. Swoją drogą jak taki nastolatek w ten sposób pisze o takim filmie to lepszej reklamy dla tego filmu nie można się spodziewać...
Nie rozumiem,uważasz spider-mana za gorszy film od tego?
Mi się spider-man podobał,a jeśli chodzi o stary człowiek i morze to popieram autora tematu.