.... muszę przyznać opłacało się. Mimo, iż niejako nie jest to kontynuacja losów Tylera i Nory to film mnie wciągnął bez reszty. Fabuła nie jest skomplikowana jak to z resztą bywa w tego typu filmach. Klimaty też już inne. Choć jedynka urzekła mnie bardziej historią tamtej parki i muzyką oraz klimatem to temu filmowi nie mogę wiele zarzucić bo nadrabia dużo odjechanymi scenami tanecznymi a muzyka też niezgorsza, poza tym dodano jeszcze kilka śmiesznych gagów (szczególnie rozbawiły mnie sceny z chinką). Film ogólnie dla mnie - fana tego typu tańca i muzyki - jest niesamowity i zostanie mi długo w pamięci. Warto obejrzeć choćby dla samego podziwiania wyczynów tych "ludzi z gumy". Moja ocena "Step Up" - 10/10, "Step Up 2 the streets" - 9/10